Miło mi poinformować, że arcydzieło literatury światowej "Obrona Łużyna" Vladimira Nabokova, całkowicie poświęcone tematyce szachowej, doczekało się świetnej recenzji na blogu literackim "Bibliofilki". Zawsze miałem kłopot z recenzowaniem książek, z którymi jestem emocjonalnie związany (naliczłbym takich ponad sto), gdyż zwykle "wypuszczam się" za bardzo i uchylam coś więcej niż rąbka tajemnicy z treści książki. To może wywoływać efekt odwrotny do zamierzonego i mając tego świadomość, że mogłem zniechęcić, a nie zachęcić, podczas pisania artykułów o tej czy innej książce przeżywam katorgę niczym więzień na syberyjskim zesłaniu. Jeśli książka jest niedobra - pół biedy - gorzej gdy mam do czynienia z dziełem wybitnym (za którym przepadam) wtedy uprawiam prawdziwą "orkę na ugorze". Pozwolę sobie zrzucić z moich barków pudowy ciężar pisania o czymś co jest dla mnie bardzo ważne w literaturze i zaproponować przeczytanie recenzji "Obrony Łużyna" autorstwa "Bibliofilki". Myślę, że po przyczytaniu tekstu, sięgnięcie bez wahania po dzieło Vladimira Nabokova. Poniżej link do recenzji książki:
:) Dzięki za rekomendację :)) A "Obronę Łużyna" polecam z czystym sumieniem, nie tylko dla fascynatów szachów.
OdpowiedzUsuń