czwartek, 4 grudnia 2014

Gdzie dwóch się bije tam... Yu Yangyi korzysta! Rewelacyjny Chińczyk wygrywa turniej w Katarze!



 Koniec końców Giri zebrał się w sobie i w szalonym pojedynku z Akopianem okazał się lepszy. Tym razem jego system nerwowy zadziałał adekwatnie do sytuacji - Holendrowi udało się dogonić, a nawet przegonić Kramnika, jednak to Chińczyk Yu Yangyi przelicytował ich obu. Tak to parł do przodu przez cały turniej Holender z Rosjaniniem, a skorzystał na tym Chińczyk ;). Wczoraj nawiązałem do partii Kramnika z Iwańczukiem z turnieju pretendenckiego w Londynie i dzisiaj, mieliśmy tak jakby... ciąg dalszy ;). Triumfator turnieju w Katarze ograł, przeliczył byłego Mistrza Świata, który nie miał za wiele do powiedzenia w tej partii.


Yu Yangyi zagrał bez kompleksów z legendarnym Rosjaninem! Photo by Maria Emelianova from page http://www.qatarmastersopen.com/


 Bardzo mi zależało na wygranej szachisty, którego nie upatrywano jako głównego faworyta w przedmeczowych prognozach. Po tym turnieju Chińczyk stanie się jeszcze bardziej znany, a za tym powinny pójść zaproszenia na prestiżowe turnieje kołowe. Spójrzmy na wyniki końcowe i zastanówmy się przez chwilę jak wygląda moja teoria elity. Giri i Kramnik storpedowali moją koncepcję strasznie. Vachier-Lagrave Maxime - na dwoje babka wróżyła - zakończył zawody na miejscu dziewiątym. Francuz nie dokonał może na moją teorię jakiegoś skomasowanego nalotu dywanowego, ale będąc w pierwszej dziesiątce, też wrzucił do mojego ogródka kamyczek. Jedynym arcymistrzem, który wychylił się dość mocno z tej "próby czterech", był Shakhriyar Mamedyarov. Azer, remisując dziś z Darkiem Świerczem, uplasował się ostatecznie na pozycji dwudziestej ósmej. Gdyby wygrał (a miał szansę) , byłby znacznie wyżej i wtedy miałbym już całkowicie "pozamiatane". No, to jak jest z tą teorią elity szachowej? Chyba trzeba zredukować lekko poglądy, choć bardzo bym chciał, mając czas (a nie mam ;) ) cofnąć się retrospektywnie i zobaczyć jak w innych turniejach otwartych radzili sobie czołowi arcymistrzowie świata.


Pierwsza trójka openu w Katarze w komplecie! Photo by Maria Emelianova from page http://www.qatarmastersopen.com/


Polacy. Mitoń ograł dziś będącego ewidentnie bez formy Naiditscha i tym samym znalazł się na 37 miejscu. Darek Świercz 4 pozycje niżej. 86 Miśta, 90 Bartel, 99 Duda, 104 Soćko. Wystarczy wpatrzyć się przez chwilę w te cyfry, by uświadomić sobie, że Polacy byli tłem dla reszty przyjezdnych. Szykowałem się, ustawiałem na turniej w Katarze bardzo długo. Liczyłem, że, oczywiście, nie wszyscy ale jeden dwóch z tego składu, który wyruszył do Dohy, zaprezentuje się dobrze. Chodziło mi po prostu o fajne emocje - przecież, gdy grają Polacy, zawsze się na coś takiego czeka. Nic z tych rzeczy, niestety, nie miało miejsca. W połowie zawodów było wręcz słychać to pęknięcie w zespole, kiedy to nasi zawodnicy uświadomili sobie, że nic w tym openie nie wskórają.

 Zakończę jednak bardzo, ale to bardzo optymistycznie! W tym samym mieście, w którym odbywał się komentowany przez mnie turniej, w Dosze, trwają Mistrzostwa Świata w pływaniu. Tam właśnie, Radosław Kawęcki zdobył srebrny medal na krótkim basenie stylem grzbietowym. Jego czas 50, 11 sek. Zwyciężył Mitchell Larkin z Australii.


8 komentarzy:

  1. Myślę, że nie da się na podstawie jednego turnieju potwierdzić albo obalić Pana teorię na temat graczy z klubu 2700+. Kazdy moze miec gorszy albo lepszy turniej. Co do Polaków, są tam gdzie są, ciekawe jak by wypadł Radek? Byłby w pierwszej 30-tce czy nie? Nie ma co rozpaczać, być może za 15-25 lat jakiś Polak zostanie mistrzem świata... kto wie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obalić może nie da ale ten turniej to był raczej przyczynek zaprzeczający mojej teorii. Mnie zawsze ciekawi jak jest a nie to czy mam czy nie mam rację. Wydaje się, że racji nie mam, choć to była za mała próba a nie chce mi się (może nie tyle nie chce a nie mam czasu) posprawdzać jak było przez ostatnich 5-10 lat. To są dokładne liczby, tego się nie oszuka i odpowiedź już jest trzeba tylko kogoś kto zechce poszperać w dawnych wynikach

      Usuń
    2. W nawiązaniu do wypowiedzi w tekście właściwym - nie da się "cofnąć w przyszłość" :>

      Usuń
  2. Cóż od lat lepiej pływamy niż gramy w szachy, ale chyba też dlatego ze mamy dużo jezior wcale niemało basenów i w tej dyscyplinie jest od kogo się uczyć mistrzów świata mamy od dosyć dawna, a w szachach potęga z przed wojny rozjechała się gdzieś a później raczej przeciętność z jakimiś przebłyskami w pojedyńczych turniejach, raczej chyba drużynowo lepiej wypadali....wiec moja konkluzja jest taka ze musimy czekać na indywidualny spektakularny sukces i to nie w jednym turnieju, naszego szachisty a inni zaczną dorównywać, może zdarzy się to już niedługo, bardzo wierzę w potencjał Wojtaszka /Anand zresztą tez/. A wracając do tego turnieju ja nie przypominam żeby nasza drużyna /tak można ten skład nazwać/ dostarczyła przeciwnikom w IX rundach aż tyle punktów elo ?? ciekawe czy ktoś zna takie statystyki??
    tzbych64

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj zastanawiałem się czy Kramnik podejmie walkę, czy też bezpiecznie "zawinie do remisowej przystani" (co gwarantowało mu samodzielne I miejsce i 25.000$)? Poszedł w doskonale znaną mu "berlinkę" w partii hiszpańskiej, która od 2000 roku (wygrany przez Kramnik mecz z Kasparowem właśnie przy pomocy tego debiutu) stała się niezwykle modna i przeliczył się. Zamiast wałkowanej wte i wewte" końcówki po 1. e4 e5 2. Sf3 Sc6 3. Gb5 Sf6 4. O-O Sxe4 5. d4 Sd6 6. Gxc6 dxc6 7. dxe5 Sf5 8. Hxd8+ Kxd8, Yu zagrał 4. d3 i rozłożył Rosjanina na łopatki w 30 posunięć. Brawo! Inna sprawa, że Kramnik wybierając "berlinkę" znacznie ułatwił Chińczykowi przygotowanie do partii, bo takiego właśnie debiutu "z remisem w kieszeni" można się było spodziewać. Po raz kolejny się okazało "kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie".
    Swoją szansę wykorzystał też Giri i wygrał partię z Akopianem, prześcigając Kramnika praktycznie na linii mety. Pięknie! Do tego Giri jest chyba najbardziej bojowym zawodnikiem turnieju - ani jednego remisu: +7 =0 -2. Bezkompromisowa gra młodzieży opłaciła się i to dosłownie - spójrzcie na nagrody (Kramnik nieźle popłynął na kasie). Co tu dużo mowić, wydaje się, że IDZIE NOWE: Carlsen, Caruana, Giri, Karjakin, So i pewnie Yu - starzy mistrzowie trochę nam "zardzewieli", ale taka już jest kolej rzeczy.

    Mirek Wolak

    OdpowiedzUsuń
  4. W Londynie w ramach 6th London Chess Classic 2014 w FIDE Open startuje kilku Polaków, m. in:
    - Soćko, Bartosz (2617)
    - Dragun, Kamil (2547)
    - Stopa, Jacek (2521)
    - Piorun, Kacper (2517)
    - Sadzikowski, Daniel (2492)
    Bartosz Soćko powinien "zagrać swoje" i być czołówce, dla pozostałych, którzy stanowią bezpośrednie zaplecze Kadry Narodowej to niezła szansa za zaprezentowanie się międzynarodowej publiczności, a może "mocniejsze zapukanie" do Kadry (Dragun? Piorun?)?
    "Klub 2600+" reprezentują:
    1. Tkachiev, Vladislav (2629)
    2. Naroditsky, Daniel (2620)
    3. Socko, Bartosz (2617)
    4. Lenderman, Aleksandr (2608)

    Mirek Wolak

    OdpowiedzUsuń
  5. No to mamy BOMBĘ na początku 2015!
    Za ChessBrains.Pl: "W poniedziałek dowiedzieliśmy się, że nasz superarcymistrz Radek Wojtaszek otrzymał zaproszenie do udziału w turnieju Masters rozgrywanego w ramach festiwalu szachowego Tata Steel Chess w holenderskim Wijk Aan Zee".
    Panie, Panowie tu nie chodzi o turniej B, Wojtaszek zagra w turnieju A! Ale jazda! Przed naszym zawodnikiem turniej życia. Go Radek!
    Oto skład ze strony turnieju:
    1. Carlsen, Magnus NOR 2862 1
    2. Caruana, Fabiano ITA 2829 2
    3. Aronian, Levon ARM 2797 5
    4. Giri, Anish NED 2768 10
    5. So, Wesley USA 2762 12
    6. Vachier-Lagrave, Maxime FRA 2758 13
    7. Wojtaszek, Radosław POL 2744 15
    8. Radjabov, Teimour AZE 2734 20
    9. Jobava, Baadur GEO 2733 21
    10. Ding, Liren CHN 2732 23
    11. Ivanchuk, Vasil UKR 2715 34
    12. Saric, Ivan CRO 2679 62
    13. Hou, Yifan CHN 2673 71
    14. Van Wely, Loek NED 2667
    No czekamy na Nowy Rok!

    Mirek Wolak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mirek to będzie rzeczywiście wielkie wydarzenie i świetna szansa dla naszego arcymistrza! Ależ będą emocje, ależ będą szachy! Napiszę o tym w wolnej chwili!

      Usuń