poniedziałek, 1 grudnia 2014

Qatar Masters Open 2014 r. - Giri gra jak natchniony!! Kramnik - reaktywacja! A Polacy w tym turnieju nie istnieją...



To już jest degrengolada. Tak to trzeba nazwać. Dzisiejsza runda była dla Polaków jakimś koszmarem, gdyż poprzegrywali swoje pojedynki prawie wszyscy. Nasi szachiści w tych zawodach już się nie liczą. Boli głowa, gdy patrzy się na miejsca, które zajmują na trzy rundy przed końcem. Ale napisać, choćby z kronikarskiego obowiązku, trzeba. Darek Świercz 61 miejsce po przegranej z Raufem Mamedowem. Dalej jest Mitoń - 74 pozycja. Duda po kolejnej porażce miejsce setne. Soćko pozycja numer 108, Bartel 116, Miśta 122. Czy jest o czym pisać? Jak to wszystko wygląda, widać na załączonym obrazku - szkoda tylko, że wszyscy Polacy jak jeden mąż w podobnym stylu i żaden z nich się nie wychylił, aby można było zawiesić dłużej wzrok, poczuć jakąś głębszą emocję, nerwowo zakręcić w fotelu. Nic z tych rzeczy...
 Kto ma ochotę może pokibicować, na przykład, Giriemu, który gra turniej w jakimś, trudnym do opisania natchnieniu. Sześć z sześciu, 18 elo przyrostu rankingowego, to jest po prostu jakaś astronomia. Wspaniały zawodnik!


I Nils Grandelius w rundzie szóstej nie urwał Giriemu nawet remisu! Photo by  Maria Emelianova from page http://www.qatarmastersopen.com/


 No właśnie - przyjrzyjmy się zatem, jak tam się ma moja "teoria elity". Mamy po lupą czterech arcymistrzów. Giri mojej teorii zadaje straszny kłam - wszystko wskazuje na to, że chłopak w cuglach wygra te zawody, a jutro gra mecz o wszystko z Kramnikiem! A więc, obaj reprezentują zmienne, które na ten moment obalają teorię elity jako sztucznego tworu, podtrzymywanego przez konserwatywnych organizatorów turniejów w różnych częściach świata. Trzeci z tej czwórki wedle rankingu - Mamedjarow - przegrał dziś i zajmuje miejsce czterdzieste! Wow! Chłopak mi pomaga i mój pogląd dzięki Azerowi jako tako egzystuje. A jak tam Francuz Vachier-Lagrave Maxime? Jest piętnasty i, jak na razie, ani mi nie dokłada, ani ujmuje. Jeszcze za wcześnie by ogłosić wynik tego cząstkowego badania.


Medytacje podczas gry. Photo by Dmitry Rukhletskiy form page http://www.qatarmastersopen.com/


Piękny turniej, bardzo dobrze zrealizowany od strony medialnej. Świetnie się coś takiego ogląda. Ostatnie trzy rundy będą niezwykle ekscytujące - arcymistrzowie walczą o naprawdę wysokie nagrody i to jest podstawowy czynnik, który mobilizuje wszystkich. Trochę szkoda, że Polacy grają już tylko o pietruszkę...


4 komentarze:

  1. Cóż nasi dostają kolejną mocną lekcję, jestem zdania że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Wszystko zależy od tego jak nasi zawodnicy potraktują te porażki, bo paradoksalnie mogą one przyczynić się do ich rozwoju i dać im kopa do przodu, mam nadzieję że ich ambicja tak własnie zareaguje jak ochłoną. Co do Giri to jest kosmos! Właśnie przez takich genialnych chłopaków kochamy szachy, to ma działanie pobudzające, ta myśl, że są kolesie którzy "wymiatają". Giri, Caruana, Carlsen nie umniejszając nic reszcie to do tej trójki należy światowy top, niezmiernie ciekawie będzie oglądać ich dalej w akcji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozwoliłem sobie na mały research (nie uwzględniając Qatar Masters), i oto jego wyniki:

    W 2014 roku Dariusz Świercz stoczył 7 pojedynków z zawodnikami 2700+ (średnia 2704), żaden z nich nie miał większego rankingu niż 2708! łączna zdobycz punktowa wynosi 3.5

    dla porównania

    w 2014 roku Ivan Sarić stoczył 14 pojedynków z zawodnikami 2700+ (średnia 2733), łączna zdobycz punktowa wynosi 7, przy czym pokonał takich zawodników jak: Wojtaszek, Nepomniatchy, Eljanov, Carlsen (!)

    Oto moja odpowiedź na pytanie 'Dlaczego polskie szachy są w takim a nie innym miejscu na świecie?'. Nie mając możliwości grania z zawodnikami z pierwszej 30stki listy rankingowej nie ma szans na sukcesy. Dodatkowo polecam każdemu czytelnikowi tego bloga zadać sobie pytanie, które zwycięstwo ma większą wagę: Mistrzostwa Europy do lat 20, czy TataSteel grupa B (dla przypomnienia, Wojtaszek i Duda w tym samym turnieju mieli po 3 punkty mniej od Saricia)

    Bartosz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znakomity, bardzo dobrze zorganizowany turniej.
    Co do naszych zawodników - kiepsko to wygląda... U Bartela normalna dla niego huśtawka, nawet ze znacznie słabszymiu zawodnikami. Soćko i Mitoń... ktoś w ogóle zauważył, że oni tam grają?! Tak bezbarwnie to wygląda... Podobnie najlepszy z naszych, Świercz, który po siedmiu rundach jest na +1, ale tylko dzięki walkowerowi z Krush. On od dłuższego już czasu w niczym nie przypomina zawodnika, który całkiem niedawno sięgał po mistrzostwo świata juniorów. No i na koniec nasza największa nadzieja na przyszłość, Jan Duda, który po raz kolejny "rozsypuje się" po pierwszej porażce. Ehh...
    Ale trudno, zostały jeszcze dwie rundy, więc do końca trzymamy kciuki!
    Radek B.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny dzień bez rewelacji dla naszych reprezentantów w Katarze.
    Wygrali tylko Bartel i Miśta. I tylko oni przesunęli się nieznacznie w górę. Nikt z naszych nie przegrał - słaba to pociecha dla kibica. Tylko Darek Świercz ma jednego plusa (w dalszym ciągu przy bardzo słabej wartościowości, stąd dopiero 62 miejsce).
    Rywale naszych w VIII rundzie mocno egzotyczni tak pod względem kraju, który reprezentują, jak i rankingu, który posiadają:
    27. Swiercz Dariusz (2616) - Gomez John Paul (2510) Filipiny
    35. Bartel Mateusz (2662) - Karthikeyan Murali (2497) Indie
    38. Miton Kamil (2601) - Thejkumar M. S. (2443) Indie
    49. Vazquez Guillermo (2374) Paragwaj - Mista Aleksander (2616)
    51. Hedman Erik (2370) Szwecja - Socko Bartosz (2614)
    53. Duda Jan-Krzysztof (2599) - Basso Pier Luigi (2335) Włochy
    Co tu dużo pisać, aż się prosi wynik: Polska 6 : 0 Reszta Świata.

    Dużo ciekawiej w górze tabeli, dzisiaj Giri nie pograł sobie z rozpędzonym Kramnikiem.
    A jutrzejsze pary na pierwszych stołach są następujące:
    1. Giri Anish (2776) - Yu Yangyi (2705) Chiny, a jakże - trzeba się będzie przyzwyczaić do obecności Chińczyków w czołówkach turniejów.
    2. Salem A.R. Saleh (2586) Zjednoczone Emiraty Arabskie! Co ten gość tutaj robi z takim rankingiem - Kramnik Vladimir (2760)
    3. Vachier-Lagrave Maxime (2751) - Shankland Samuel L (2642) USA (!)
    4. Tomashevsky Evgeny (2714) - Volokitin Andrei (2627) Rosja - Ukraina (!)
    5. Adhiban B. (2630) Indie (!) - Bu Xiangzhi (2707) i znowu Chiny (!)
    6. Oleksienko Mikhailo (2620) - Kryvoruchko Yuriy (2706) Ukraina - Ukraina (!)
    7. Akopian Vladimir (2657) Armenia - Grandelius Nils (2573) Szwecja (kolejny Wiking w grze)
    8. Efimenko Zahar (2644) czwarty Ukrainiec w czołówce - Cornette Matthieu (2566) Francja
    9. Ivanisevic Ivan (2643) - Perunovic Milos (2619) Dwóch Serbów?
    10. Romanov Evgeny (2636) Rosja - Mamedyarov Shakhriyar (2757) Azer trochę rozczarowuje
    11. Dubov Daniil (2629) Rosja - Ding Liren (2730) znowu Chiny!

    Mirek Wolak

    OdpowiedzUsuń