Weselin Topałow jeszcze raz podkreślił, że nie zajmuje się na poważnie szachami, dlatego nie ma racjonalnego wyjaśnienia dla zdarzeń, które od pewnego czasu mają miejsce. Bułgar jest we wspaniałej formie i myślę, że nie ma sensu dyskutować teraz, ile to jeszcze potrwa. Jedyne co nam wypada, to o 20-stej czasu polskiego, zasiadać przed ekranem monitora i rozkoszować się jego występami. Wczoraj amerykański "Samuraj" został pięknie sprowadzony do parteru przez aktualnego lidera: Topałow wspaniale czuje dynamikę pozycji, a i wyczucie pozycyjne jest u niego na najwyższym poziomie. Doskonałe zawody rozgrywa na razie "Topa", arcymistrz ścisłego "topu" ;).
Magnus nie pozwolił już sobie na rozkalibrowanie. Tym razem Caruana miał problemy z czasem i w okolicach kontroli, wszystko mu się pomieszało. Nie ma powodu, by już teraz trąbić o końcu fatalnej passy Mistrza Świata. To tylko jedna partia i ona wiosny nie czyni, jednak z czysto psychologicznego punktu widzenia Norwegowi jest lepiej na tej jego poobijanej ostatnimi czasy duszyczce.
Kolejne rundy przed nami - "Vish'y" kiepsko, wczoraj dał się ustawić Griszczukowi, dostał pozycję kompletnie bez perspektyw i przegrał partię, która toczyła się do jednej bramki. Nie ma też żadnych zdobyczy punktowych Caruana - w tym turnieju robi się naprawdę ciekawie! Dziś moje, wasze, nasze apetyty również zostaną zaspokojone bo, mamy takie oto pary: Anand podejmie białymi Topałowa, a więc outsider kontra lider. "Vish'y" ma białe i nie ma nic, kompletnie nic do stracenia. Nakamura zagra z Caruaną - to również pojedynek, mający wielką moc magnetycznego przyciągania przed ekran monitora. Carlsen będzie chciał przekuć jedną wygraną w dłuższą serię w spotkaniu z MVL. Aronian zagra z Girim, a So z Griszczukiem. Będzie się działo, oj będzie! Moje typy - Anand wygra z Topałowem, Nakamura ogra Caruanę, Magnus wygra z MVL, w pozostałych spotkaniach padną remisy. Ciekawe ile z tych moich typów się sprawdzi ;)?
Toczą się i inne batalie szachowe, w różnych częściach kuli ziemskiej, jednak od tej strony mnie znacie i wiecie, że w ciągnięciu kilku srok za ogon jestem słabym zawodnikiem. Oczywiście, mam włączone transmisje i nawet oglądam, kibicuję, ale myślami jestem w Saint-Louis. W te dni to właśnie ten turniej pochłonął mnie bez reszty.
Anand - Topalov remis; Nakamura - Carauan - 0:1; Carlsen - MVL remis; Aronian - Giri 0:1; So - Griszczuk 1:0;
OdpowiedzUsuńPrzyjmuję wyzwanie :).
UsuńAnand-Topalov remis; Nakamura-Caruana 1:0, Carslen-MVL remis, Aronian-Giri remis; So-Griszczuk 1:0
OdpowiedzUsuńAnand Topałov remis. Nakamura Caruana 0-1, Carlsen MVL 1-0, Aronian Giri 1-0. So Grischuk 0-1, ten ostatni życzeniowo, jestem za Grischukiem.
OdpowiedzUsuńDzisiaj w Abu Dhabi partia Jobava - Świercz!
OdpowiedzUsuńGruzin jak wiemy gra agresywne szachy, może nawet "dzikie" szachy. Zobaczymy czy Dariuszowi uda się go powstrzymać, a może nawet skontrować.
Przy okazji w tym turnieju gra także Węgier Richard Rapport, który zaliczył "srogie lanie" w Biel 2015, o czym pisał wcześniej Krzysztof. Wygląda na to, że Richard radzi sobie w turnieju w Abu Dhabi (chciaż rywali na razie nie miał wymagających: 3 wygrane z Hindusami) i łomot w Biel nie złamał kariery zdolnego 20-latka.
Mirek Wolak