wtorek, 21 czerwca 2011

"Wspaniała passa Radosława Wojtaszka w IX. Marx Gyorgy Memorial!"




Pierwsze "koło" Memoriału Marxa Gyorgego już za nami. Wczorajszy, arcymistrzowski remis na szczycie pomiędzy: prowadzącym w zawodach Radosławem Wojtaszkiem, a reprezentantem Izraela, Ilją Smirinem, wyszedł zdecydowanie na zdrowie obu zawodnikom, którzy, wypoczęci, pewnie pokonali swoich dzisiejszych rywali. Przeciwnikiem Radka Wojtaszka w piątej rundzie był znany arcymistrz: Wiktor Bołogan (Bołogan jest reprezentantem Republiki Mołdawii, dlatego jego imię i nazwisko powinno się wymawiać fonetycznie jako - Wiorel Bołochan).
 Mołdawianin na 1.d4 bardzo często grywa obronę królewsko - indyjską oraz dąży do "wołżańskich" struktur, w których od pierwszych posunięć zostaje zerwana symetria w debiucie. Nie inaczej wyglądał scenariusz partii dzisiejszej. Radosław Wojtaszek po debiucie wpadł w dłuższy, blisko 40 minutowy namysł, ale znalazł prawidłowy plan gry, przejął inicjatywę i kilkoma dokładnymi posunięciami pozbawił Wiktora Bołogana złudzeń...

Parę lat temu w jednym z wywiadów, poproszono Garriego Kasparova o wyrażenie swojej opinii na temat poprawności debiutów. Kasparov na tak postawione pytanie odparł, że kiedyś może się zdarzyć, że jedynym poprawnym debiutem może okazać się gambit wołżański. Nie bierzcie sobie jednak głęboko do serca tej wypowiedzi Mistrza Świata, gdyż ten, na dziwne pytania zwykł odpowiadać ekstrawagancko, by wprawiać w osłupienie swoich interlokutorów. "Wołga" nie jest częstym gościem na turniejach szachistów światowej elity, a poniższa partia tylko potwierdza niezbyt dobrą reputację tego systemu.

 Jutro dzień przerwy, po którym rozpocznie się drugie koło turnieju. Przed Radosławem Wojtaszkiem trzy partie kolorem czarnym i dwie białym. Trzymajmy kciuki za naszego reprezentanta, który najwyraźniej kryzys formy ma już za sobą. Poniżej "wołżański" triumf Radka Wojtaszka nad mołdawskim arcymistrzem.







1 komentarz: