czwartek, 28 lutego 2013

"Zakończył się silny open w Rejkiawiku.Wysokie, siódme miejsce Marcina Dziuby. Odległe miejsce Bartosza Soćki"




W zakończonym wczoraj silnym openie rozgrywanym w stolicy Islandii, Rejkiawiku, zwyciężył arcymistrz z Ukrainy Pavel Eljanov z imponującym wynikiem 8 z 10 pkt. Drugie miejsce, z taką samą liczbą punktów, jednak gorszą punktacją dodatkową, zajął utalentowany Filipińczyk So Wesley. Ostatnie miejsce na podium wywalczył dzięki zwycięstwu w ostatniej rundzie nad naszym reprezentantem, Grzegorzem Gajewskim, Egipcjanin Amin Bassem.

Polacy w turnieju rozgrywanym w Harpa-filharmonii byli od samego początku widoczni i grali "wysoko". Szczególnie Grzegorz Gajewski trzymał się do samego końca na samym szczycie kojarzeniowej tabeli, jednak dotkliwa porażka w ostatniej rundzie zpechnęła go na miejsce czternaste. Nasz arcymistrz rankingowo zyskał kilka punktów elo i wydaje się, że w następnych turniejach również zaprezentuje się z dobrej strony.

Dużym zaskoczeniem in plus okazał się dla mnie występ Marcina Dziuby, który zajął siódme miejsce. Marcin wraz z upływem czasu rozgrywał się coraz bardziej, będąc w końcówce postrachem dla swoich przeciwników. Przyznam, że w przedturniejowych rokowaniach widziałem Marcina z całej trójki Polaków najniżej w tabeli końcowej, jak widać, źle wywieszczyłem końcowy układ, jeśli chodzi o "Biało-Czerwonych".


Siódme miejsce GM Marcina Dziuby w Rejkiawiku.

Fatalny występ w Islandii zanotował Bartosz Soćko, który zajął miejsce pod koniec piątej dziesiątki. Bartosz w Rejkiawiku przegrał zaledwie jeden pojedynek, jednak seria sześciu remisów z rzędu od rundy czwartej, przepleciona tą jedną porażką spowodowała, że znalazł się bardzo daleko. Naszemu reprezentantowi nie udało się wygrać ani jednej partii z zawodnikiem znaczącym. Pierwsze trzy wygrane Bartosza były pojedynkami z niezbyt klasowymi przeciwnikami.

Ostatnia runda oburzyła część kibiców z uwagi na szybki, trzposunięciowy remis triumfatora turnieju Pawła Eljanova z Filipińczykiem So Wesley. Temu tematowi jednak, z uwagi na jego pojemność, poświęcę odrębny artykuł. 



6 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że mnie też zbulwersował ten remis. Nie wiedziałem nawet, że taki szybki remis jest legalny, ale pewnie pomyliłem eksperymenty z przepisami na superturniejach z ich wcieleniem w życie w całym szachowym świecie.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie wręcz przeciwnie Panie Wojciechu. Napiszę o moich przemyśleniach w kolejnym artykule specjalnie poświęconemu tej kwestii.

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie Panowie, remis jak się patrzy: "arcymistrzowski"! A jakże :-)!
    Moim zdaniem obrona Grünfelda (1.d4 Sf6 2.c4 g6 3.Sc3 d5 1/2-1/2) została przez Pawła Eljanova (2678) i Wesley'a So (2684) tak dogłębnie rozpracowana, że już po trzech posunięciach widać, że to murowany remis! Tym samym, uważam, że to otwarcie zniknie z repertuaru arcymistrzowskiego jako remisowe :-). No, może jeszcze jacyś początkujący szachiści wezmą się się za ten debiut, bo nie mają pojęcia, że jest on od początku remisowy :-). Zresztą proponuję, żeby Paweł z Wesleyem napisali do spółki monografię na temat obrony Grünfelda i jasno wszystkim wykazali, że nie nadaje się to otwarcie do gry na wygraną. :-)

    http://www.reykjavikopen.com/round-10-a-three-move-draw-and-a-three-way-tie/ po tym linkiem jest artykuł zawiedzionych organizatorów, którzy piszą, że partia dwóch liderów w ostatniej rundzie to marzenie każdego Organizatora. Liczyli na to, że dwaj gladiatorzy usiądą naprzeciw siebie (w ostatniej rundzie) i w bezpośredniej konfrontacji okaże się, kto zostanie zwycięzcą i zdobędzie główne trofeum. Po tym "wyczynie" proponuję Organizatorom, żeby nie przyjmować Elianova i So na turnieje tak, ... ze dwa lata, żeby sobie przemyśleli swoje postępowanie i nie kpili z kibiców "w żywe oczy".
    Mam jeszcze taki pomysł, żeby Eliajnow i So przeznaczyli wygrane w Openie w Rejkiawiku na jakiś cel charytatywny, a ramach zadośćuczynienia dla kibiców zagrali (oczywiście tym razem gratis) mecz tematyczny, gdzie pierwsze 3 posunięcia będą obowiązkowe - oczywiście 1.d4 Sf6 2.c4 g6 3.Sc3 d5! :-)
    Pewnie nie będzie ich stać na taki gest?!

    MirekW

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba miec styl i jaja aby rozegrac decydujaca partie o zwyciestwie i pare tysiecy euro. Filipinczyk So najwyrazniej ich nie ma moim zdaniem, tak samo jak Eljanov (ktory nomen omen nie spodziewal sie remisu ale i tak zamierzal pograc w tej partii 'tylko troszeczke'.
    So i Eljanov to dwie dziewczynki :0

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście nie jestem zwolennikiem takich remisów. Organizatorzy mogą i powinni wyciągnąć z tego wydarzenia wnioski.Jednak ciekaw jestem czy każdy z komentujących tu z ręką na sercu przyznałby, że walczyłby jak lew w takiej sytuacji mając w perspektywie parę tysięcy euro do przodu albo w plecy?

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze napisane SHREK1953 . Myślę , że większość z nas zgodziłaby się na remis . Tylko trochę później np w 15pos :)

    OdpowiedzUsuń