piątek, 27 marca 2015

W Mistrzostwach Polski piorunujący start Kacpra Pioruna!!


Kacper Piorun to szachista, który gdy jest na fali, może pokonać każdego. Na ten moment jego ranking performance wynosi 2825 elo. No czekam, z wypiekami na twarzy czekam, co będzie dalej. Czy Kacper zamierza kontynuować swój od zwycięstwa do zwycięstwa pochód, kto wie, może do samego medalu Mistrzostw Polski? Jak się zaprezentuje w dalszej części turnieju Maciek Klekowski, któremu kibicuję i liczę, że ten turniej zaliczy do udanych. Wreszcie jak wybrnie z tarapatów Janek Duda i Darek Świercz.
 Janek uczynił w tym kierunku pierwszy krok, pokonując pierwszego szachowego "murarza" Rzeczypospolitej, arcymistrza Mirosława Grabarczyka. Nie pomogła nawet, uważana za mocno remisogenną, obrona rosyjska, wybrana przez doświadczonego szachistę. Myślę, że Janek w pierwszej kolejności liczył na takie obrazki po 1. e4. A więc, Janek Duda, powolutku odżywa po kraksie w pierwszej rundzie.

 Natomiast Darek Świercz? Hmm.. cóż tu powiedzieć? Oglądając jego szachy mam wrażenie, że cierpi na pogłębiający się syndrom wypalenia szachowego. To są jakieś męki, nie szachy - widać, że gdzieś uleciała radość z gry, a zaczęło się syzyfowe pchanie kamienia pod stromą górę. Te szachy Darka jakieś takie suche - równie dobrze można by było posadzić za niego do stołu opiekacz do chleba i na to samo by wyszło. Szkoda, wielka szkoda, że tak to wygląda bo zawsze kibicowałem (I kibicuję nadal!) temu zawodnikowi, a oglądam go od czasów niepamiętnych. W którym kierunku pójdzie, jak zamierza wybrnąć z tego ewidentnego sportowego impasu - na te pytania nie znam odpowiedzi. Faktem jest, że wiedzę o szachach Darek ma ogromną, a że samo granie mu nie idzie, lub inaczej, idzie ale jak po grudzie, to w sporcie i tak czasami bywa. Czasu na reaktywację w tym turnieju jeszcze trochę jest.

Kadrowicze zwarci, trzymają się czołowych miejsc i na pewno nie zamierzają odpuszczać. Dziś każda z rund to mniejszy lub większy szlagier. Ja z uwagą zamierzam przyjrzeć się pojedynkom "Piorun - Gajewski", "Bartel -Tomczak" oraz "Maksimenko - Klekowski". Trzymam kciuki za Maćka Klekowskiego!

U pań jak zwykle, mnóstwo nagłych zwrotów akcji, niespodziewanych wyników, słowem turniej nabiera rumieńców. Czołówka turnieju, z Jolą Zawadzką, Iwetą Rajlich oraz Kariną Szczepkowską - Horowską nie jest zaskakująca. W turnieju kobiet trzeba się liczyć z emocjami do samego końca. Jestem ciekaw, kto się jeszcze włączy do walki o podium Mistrzostw Polski!?

2 komentarze:

  1. Dlaczego obsada tegoroczna MP jest jaka jest a większość mocniejszych zawodników nie gra?
    Eryk W.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Większość mocniejszych nie gra"? Tzn. kto konkretnie? Wojtaszek powiedział, że chce w tym roku mniej grać a więcej potrenować.
    Radek B.

    OdpowiedzUsuń