sobota, 30 maja 2015

Natalia Żukowa Indywidualną Mistrzynią Europy w szachach! Monika Soćko remisuje z Girią, Karina i Jola przegrywają ostatnie partie ME w Gruzji!


Mistrzynią Europy A.D. 2015 r., została Natalia Żukowa. Drugie miejsce zajęła Gruzinka Nino Batsiashvili, trzecie Alina Kashlinskaya z Rosji. Monika Soćko, mająca szanse na brązowy medal zremisowała z Girią, natomiast Jola i Karina przegrały swoje ostatnie mecze, zajmując ostatecznie bardzo dalekie miejsca.

"Ręce precz od Mihaeli" - tak rozpoczął Baadur Jobava swój emocjonalny post na Facebooku. Jeszcze wcześniej wzięła w obronę Mihaelę Sandu Irina Bulmaga, która jest oburzona potraktowaniem Rumunki na mistrzostwach http://irinabulmaga.blogspot.ro/2015/05/cheating-and-ego-matters.html

Emocje rosną. Włączyła się w całe to zamieszanie rumuńska federacja szachowa, żądając przeprosin i wyjaśnienia całej sprawy, wreszcie sama Sandu napisała list skierowany do organizatorów ME w Chakvi, w którym broni swojego dobrego imienia. Partiami Sandu zajął się też Aleksiej Dreev, którego konkluzja jest taka, że nie znalazł ani jednego momentu w grze Rumunki, który wskazywałby na "inteligentne oszustwo". Na ME w Gruzji doszło już do sytuacji, w której 15 szachistek jawnie, na piśmie, opowiedziało się przeciwko Mihaeli Sandu (Sandu odnosi się do tej piętnastki w owym liście do organizatorów). Lista nie jest żadną tajemnicą. Oto ona:

1. Natalya Zhukova
2. Alisa Galliamova
3. Lanita Stetsko
4. Anastasia Ziaziulkina
5. Anastasia Bodnaruk
6. Anastasia Savina
7. Dina Belenkaya
8. Ioanna Voinovic
9. Evgenia Ovod
10. Salome Melia
11. Svetlana Matveeva
12. Marina Guseva
13. Anna Tskhadadze
14. Tatyana Ivanova
15. Ekaterina Kovalevskaya


Po ME w Gruzji nic już nie będzie takie samo. Sprawa wygląda bardzo brzydko i nie chodzi już teraz o to, czy Sandu oszukiwała, czy nie. Jeśli nie, to należy jej się natychmiastowa rehabilitacja - moralna, finansowa, a szachistki powinny ją przeprosić lub zrobić znacznie więcej. Sandu kompletem zwycięstw mogła wzbudzić podejrzenia - jej poprzednie wyniki w żadnym wypadku nie wskazywały na to, by taka passa, była w jej grze możliwa (wygrała kolejno z: Salome 2452 elo, Goryachkiną 2474 elo, Giryą 2479 elo, Javakhishvili 2472) Nawet mnie to dało do myślenia.

 Rzecz w tym, że przepisy nie są doskonałe i trudno określić co w takim wypadku należy czynić. Według mnie wszystkiemu może zaradzić szczegółowa kontrola na turniejach tej rangi. Szachy pretendują do sportów olimpijskich, a tylu się oburza na zwykłe przeszukanie. Zwrócę się do tych oburzonych: Panie, Panowie, bardzo przepraszam, mamy XXI wiek! W innych sportach takich jak biegi narciarskie, kolarstwo, podnoszenie ciężarów i wielu, wielu innych, sportowiec może w każdym miejscu kuli ziemskiej być poddany badaniu krwi, moczu, co jest znacznie silniejszą ingerencją w organizm, niż zwykłe zajrzenie do ucha, czy dokładna osobista kontrola. Taka jest specyfika walki z dopingiem w szachach: nie krew, nie mocz, a dokładna "klepanka" podczas wejścia na salę gry, sprzęt zagłuszający, opóźnianie transmisji, co wbrew pozorom, aż tak nie przeszkadza kibicom. Szachistom to nie w smak, a ja uważam, że dla czystości naszego sportu sprawy powinny iść w takim właśnie kierunku. Tylko kto się tym zajmie? FIDE? Oczywiście, to marnej jakości żart. A czemu szachiści nie chcą sami wyjść sprawie naprzeciw i coś zaproponować? Mamy ogromny problem, a środowisko szachistów jest, jak zwykle w takich sytuacjach, indolentne, bierne, tylko czasami pojawiają się jakieś mocniejsze głosy, które szybko są zagłuszane przez tych, którym odpowiada obecne status quo. To temat rzeka. Czekam na wasze spostrzeżenia, chciałbym poznać więcej perspektyw dotyczących tej kwestii.

Szukałem namiętnie turnieju, który odwróci moją uwagę od tych, dość dziwnych igrzysk w gruzińskiej Chakvi i wreszcie znalazłem. Dziś rusza TOP 12 w małej francuskiej miejscowości Le Grau Du Roi. Startują Polacy i jest ich niemało. Warto przyjrzeć się formie naszych szachistów na tle naprawdę mocnej stawki uczestników. Oto strona organizatora: http://grauduroi2015.ffechecs.org/. Dopisuję po krótkiej chwili - Janek Duda w tej lidze, już za chwilę, zagra z samym So Wesleyem!! Oglądajcie, oglądajcie Janka w akcji!!


5 komentarzy:

  1. Kontrola osobista to bez porównania większa ingerencja w prywatność niż prawo do pobrania próbki moczu - bo chyba dopingowi inkwizytorzy nie patrzą z której dziurki leci, tylko czekają za drzwiami, czy choćby parawanem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wkłucie igłą do żyły i rozerwanie tkanki łącznej uważasz za mniejszą ingerencję niż kontrola osobista, a to ciekawe!

      Usuń
  2. Powinno być Nino Baciaszwili, Alina Kaszlińska itd, a miejscowość to CZAKWI.

    OdpowiedzUsuń
  3. Środki kontroli antydopingowej są i trzeba je bezwzględnie stosować. Wyjdzie to na dobre wszystkim i nie będzie dochodzić do kuriozalnych sytuacji.

    OdpowiedzUsuń