środa, 8 lipca 2015

Czerń czy Biel?


Nareszcie pogoda przełamała się: ostatniej nocy spadł upragniony deszcz. Wichura połamała wiele drzew w mojej okolicy, jednak wynik pogodowy, z racji intensywnych opadów, jest bardzo pozytywny. Dwa dni temu, gdy trwał w najlepsze afrykański skwar, wybrałem się do lasu na poziomki. Gdy zagłębiłem się w knieję okazało się, że cały leśny podszyt był na granicy uwiądu. W pewnym momencie, na środku leśnego duktu, znalazłem małą kałużę (wielkości ludzkiej dłoni!), a wokół niej straszną ptasią awanturę o to, kto ma prawa do tego akwenu...

A ja, niczym te ptaki deszczu, wyczekuję startów Polaków i już za chwileczkę, już za momencik - stanie się! Ruszają do boju prawie wszyscy w różnych miejscach Europy. Na moim kibicowskim celowniku przede wszystkim lider polskich szachów, Radek Wojtaszek. W jakich nastrojach zastaniemy naszego szachistę po tym występie? A nas, co czeka - kibicowska czerń, czy biel?
 Radek przeciwników ma zacnych! O każdym można by z powodzeniem napisać szachowy bestseller. Radek zagra i z legendami i z młodymi "na dorobku" arcymistrzami. Wszyscy mają potężne rankingi i każdy z nich należy do zaplecza elity szachowej. W turnieju rangę niższym zobaczymy Martę i Mateusza Bartlów oraz Kamila Draguna.

Aby nam się zbytnio nie dłużyło, w dniach wcześniejszych skoncentrujemy się na występie Janka Dudy w turnieju Lake Sevan, w Armenii. W składzie tej kołówki same smakowite kąski - jest Vlad Artemiev - bezpośredni przeciwnik Janka odkąd są juniorami. Ta perła z Omska jest już bardzo blisko przekroczenia rankingowej bariery 2700 +. Jest Samuel Sevian z U.S.A, któremu dość dokładnie przyjrzałem się podczas mistrzostw Ameryki. Mamy w składzie liczną i mocną grupkę Ormian. Turniej zapowiada się fantastycznie.

Na krajowym podwórku rusza silny Festiwal Miguela Najdorfa i tutaj również nie zabraknie Biało Czerwonych. No, jak nie padało i była straszna szachowa posucha, tak teraz rozpoczyna się prawdziwe, wakacyjne oberwanie chmury - do boju ruszają prawie wszyscy. Nie jestem mistrzem symultanicznego śledzenia turniejów, ale mogę wam obiecać, że Jankowi i Radkowi sercem i słowem pokibicuję. Oby Polakom udały się te starty!! 


6 komentarzy:

  1. W Polsce powinno się pisać "Mieczysława" Najdorfa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najdorf, Tartakower to były olimpiady - złoto, aż trudno uwierzyc ze byliśmy aż taką potegą, teraz bardziej liczymy na pojedyńcze turnieje niższej rangi z udziałem naszych i bardzo rzadko notujemy zwycięstwa, ale dla mnie nie ulega wątpliwosci że progres jest, nasi pną się do góry w rankingach a do tego świat się bardzo rozszerzył, powstanie nowych państw na mapie szachowej nie mówiąc o niezliczonych rzeszach Chińczyków !! idut idut idut jak kiedyś straszono w dowcipach Breżniewa, wydaje mi się ze dojdzie niedługo do konfrontacji Chiny kontra reszta świata.... hehehe A Wy co o tym sądzicie?
    tzbych

    OdpowiedzUsuń
  3. Azja to dzisiaj potęga szachowa. Ale i Europa ma swoich tytanów. Starcie jest nieuniknione. Kiedyś na pewno Polacy wrócą do gry. Ale na razie trzeba by w Polsce i samych Polakach rosła szachowa świadomość. Im ona większa tym będą mocniejsi polscy szachiści. Społeczeństwo powinno rozumieć szachy by je pokochać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wraz z całą Częstochową będziemy kibicować wicemistrzowi Polski Maciejowi Klekowskiego, który zagra w Warszawie na Festiwalu Najdorfa. Myślę, że Maciej ponownie sprawi małą sensację, wygrywając z kilkoma arcymistrzami. Tak w ogole to czy w tego typu openach mozna zrobic norme am? Czy tylko tego typu normy mozna robic w turniejach kołowych?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że Wojtaszek nie zacznie teraz grać dla Rosji :)
    https://twitter.com/MukEldar/status/619196153205260288/photo/1

    Tom K.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na ślub Wojtaszka z Aliną w Moskwie zawitał nawet Anand! Gratulacje!
    są jeszcze inne zdjęcia i video na
    https://twitter.com/MukEldar
    oraz
    https://twitter.com/SergeyKaryakin

    Tom K.

    OdpowiedzUsuń