Lalith Babu nie był w stanie długo przeciwstawiać się Radkowi Wojtaszkowi, po prostu wyszła różnica klas. Wyglądało to trochę tak, jakby przeciwnik naszego arcymistrza czekał na egzekucję, zresztą długo nie czekał na końcowy cios...
Radek Wojtaszek w rundzie drugiej zagra z "Transsyberyjskim Expressem", Vladem Artremievem, który rozegrał dziś z Suryą Gangulym z Indii karkołomną partię. Ocena pozycji zmieniała się z posunięcia na posunięcie i widać było, że młody arcymistrz z Omska jest zdenerwowany, grając w niedoczasie. Trudno przewidzieć, jak będzie wyglądał scenariusz tego dwumeczu, jestem jednak zdania, że to nasz arcymistrz będzie dyktował warunki i, koniec końców, awansuje do III rundy.
Mateusz Bartel zagrał dziś w swoim stylu, czyli bardzo dziwną partię, o której trudno opowiedzieć w kilku zdaniach. Ciekawy jestem, o co chodziło z tym pionem - nasz arcymistrz chyba raczej go podstawił, bo dość łatwo było ocenić, że nic się za niego nie dostaje. Mateusz nie zwykł oddawać piechurów "za powietrze", a pozycje bez piona, a z inicjatywą za niego czuje świetnie, więc stąd moja dedukcja, że nasz szachista zwyczajnie podstawił materiał. Udało się jednak ustać, a jutro czeka nas emocjonująca dogrywka. Szanse oceniam 51-49 dla Mateusza.
Robert Kempiński, niestety jest już poza grą, choć w drugiej partii miał swoje szanse. Mam wrażenie, że nie czuł się w Baku pewnie, zagrał zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Ciekawe, czy powróci do domu, czy zechce sekundować pozostałej dwójce Polaków? Byłoby jak znalazł, gdy popracował dla reszty.
W Pucharze Świata odpadają dużo bardziej znane nazwiska, ale tak wygląda ta formuła rywalizacji. Pojechał do domu na przykład Aleksander Fier, który bardzo ekscytował się tym turniejem. Nie pograł sobie chłopak, taki los, trzeba szukać kolejnych wyzwań.
A Janek Duda postawił dziś przeciwnikowi miniaturę i już ma punkt przewagi nad resztą. Przed nami ostatnie, decydujące rundy. Rywale Janka powolutku pękają, oby nasz arcymistrz wytrzymał ich naciski i powrócił do Polski ze złotym krążkiem na piersi. Już jest bliżej niż dalej, ale trzeba nie dać się ponieść nerwom w ostatnich rundach.
Już moje typy się nie sprawdziły Kempiński odpadł, ale gdyby się nie chciało więcej niż można niż wychodzi z "zimnej" kalkulacji szachy nie byłyby sportem, a zdecydowanie są i to wg. mnie najciekawszym. Brawo JKD bardzo solidna gra aż brak odwagi na przewidywania co będzie dalej z karierą .....
OdpowiedzUsuńtzbych
We wspomnianej miniaturze z 12.09. Duda, Jan-Krzysztof (POL) - Abasov, Nijat (AZE) 1-0
OdpowiedzUsuńco było po 25. ... G:g5 26. S:g5 Wg6 27. S:f7 b6 ??? Żadne silniki nie pokazywały w ogóle tego wariantu, a ja nie bardzo widzę co poza stratą pionka się dzieje. No chyba że już w 27. ruchu coś innego Janek powinien zagrać, ale też nie bardzo widzę co groźniejszego można zrobić...
Krzyśku,
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim muszę podziękować za docenienie mojego ostatniego komentarza. Niestety, po tym ciekawym sportowo weekendzie widać, że okazałem się być niepoprawnym optymistą, nie wierząc, że Biało-Czerwoni mogą odpaść z rozgrywek już na pierwszej przeszkodzie… Naprawdę miałem nadzieję (wierzyłem!), że nie ziści się ten scenariusz, w którym tylko Wojtaszek awansuje dalej… No cóż, stało się i nic już na to nie poradzimy. Przed Radkiem zaś otwierają się bardzo ciekawe perspektywy, gdyż z turniejem pożegnał się Borys Gelfand – dla mnie to olbrzymia sensacja, zwłaszcza że właśnie skończyłem lekturę wydanej ostatnio książki arcymistrza z Izraela i wciąż jestem pod jej wielkim wrażeniem – widziałem w Gelfandzie jednego z cichych faworytów turnieju! Jego odpadnięcie oznacza, że wystarczy „tylko” uporać się z młodym Artemiewem, aby w trzeciej rundzie trafić na stosunkowo łatwego rywala. Aby tylko Radek znalazł sposób na rosyjskiego juniora… Jutro będziemy mądrzejsi.
RadekB
Jakiej książki Radku, jakiej?:)
UsuńBorys Gelfand napisał razem z Jacobem Aagaardem książkę pt. "Positional decision making in chess", wydaną przez wyd. Quality Chess, w której pokazuje proces decyzyjny szachisty ekstraklasy, ilustrując to swoimi partiami oraz (uwaga) Akiby Rubinsteina, swojego szachowego idola. Jak ktoś dobrze poszuka, to znajdzie tę książkę także na pewnych polskich stronach, ale ja polecam ją kupić u wydawcy - świetna rzecz, pięknie wydana (twarda okładka) - prawdziwa kopalnia wiedzy!
OdpowiedzUsuńRadekB
...tutaj, na stronie wydawcy, jest wycinek książki w pdf: http://www.qualitychess.co.uk/products/2/247/positional_decision_making_in_chess_hardcover_by_boris_gelfand/
OdpowiedzUsuńRadek B