piątek, 24 lutego 2012

"Mistrzostwa Polski w Szachach na trzy rundy przed końcem. Jest jasne, że nic nie jest jasne! "



Nie jest rzeczą łatwą komentowanie turnieju, w którym do siódmej rundy nikt jeszcze nie prowadził, a poszczególne rundy coraz bardziej wszystko komplikują.

Kibice lubią klarowne sytuacje i chyba każdy ma w sobie potrzebę skupienia się wokół lidera. Pytania wtedy są prostsze: "Czy zdoła "dowieźć" prowadzenie do końca?", "Czy utrzyma formę do samego końca zawodów?".
W trwających Mistrzostwach Polski kibice nie mają, niestety, komfortu zadawania sobie podobnych pytań.
  Wczoraj przed szansą objęcia prowadzenia w turnieju, stanął Kamil Mitoń, który w dużo lepszej końcówce (czyt.wygranej!) i z lepszym czasem, nie podjął walki o cały punkt, grając przeciwko Bartkowi Maciei.

Po sześciu rundach prowadzą Bartel z Macieją i Mitoniem - 4.5pkt. Tuż za nimi Wojtaszek i Bulski - po 4.0pkt. Krzysztof Bulski jak narazie spisuje się rewelacyjnie. Dziś czeka go arcytrudny pojedynek z Mateuszem Bartlem (czarnym kolorem!) i, jeśli nie przegra, to może nawet spróbować zaatakować pozycje medalowe. Byłaby to niespodzianka dużego kalibru i zarazem wielki sukces tego  sympatycznego zawodnika, któremu bardzo kibicuję.

IM Krzysztof Bulski.
Na dalekich szachownicach Dariusz Świercz przegrał z Pawłem Jaraczem, pozbawiając się szansy na wysokie miejsce. Dragun z Dudą zremisowali w bojowej partii i znajdują się w dolnych częściach tabeli. Przed nami trzy ostatnie rundy. Po dzisiejszej rundzie będziemy wiedzieć więcej.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz