niedziela, 26 sierpnia 2012

"Złoty Jan Krzysztof Duda, złoty Kacper Drozdowski"



Jak można wypaść z obiegu nie mając dostępu do Internetu przez tydzień (byłem w szpitalu) i to w bardzo gorącym szachowym okresie, wiem tylko ja. Przyjaciele informowali mnie, co prawda, o tym lub innym wydarzeniu, w gazecie odnalazłem krótką wzmiankę o aresztowaniu Kasparova i grożącym mu łagrze, jednak nie być z tym wszystkim "na bieżąco", było dla mnie prawdziwą męczarnią. Na dokładkę dowiedziałem się, że wreszcie mam już odpowiedzi do wywiadu z Bartłomiejem Macieją i czekałem na zbawienne Pani ordynator: "Panie Krzysztofie! Pana wyniki są na tyle stabilne, że puścimy pana do domu". Do podobnej rozmowy doszło w ten piątek - tuż po niej zapakowałem się i w te pędy wróciłem do domu...

A straciłem wiele. Zakończyły się Mistrzostwa Europy Juniorów z których wracamy z dwoma złotymi medalami. Jeśli chodzi o rewelacyjnego "Jasia - Krzysia", to wygrał swoją kategorię wiekową "w cuglach". Mówiąc krótko, Jaś przerasta o głowę swoich konkurentów i jest klasą sam dla siebie. Słyszałem głosy, że Jaś powinien rywalizować w starszych wiekowo grupach. Ja uważam, że ten krótki epizod pod tytułem "sztuka wygrywania z o klasę słabszymi przeciwnikami" nie będzie miał kluczowego wpływu na karierę Jasia, natomiast medal Mistrzostw Europy ma duże znaczenie. Następne występy Jasia powinny mieć już inną rangę jakościową - przynajmniej taką, jaką miała kołówka w Ołomuńcu.

Złoty medal Kacpra Drozdowskiego w grupie do lat szesnastu jest wielkim sukcesem tego zawodnika. Na uwagę zasługuje fantastyczny finisz Kacpra (4 z 4!) co świadczy o jego dużej odporności psychicznej, a to dobrze rokuje na przyszłość. Gratulacje dla złotych medalistów!!

Co z resztą licznej ekipy młodych szachistów z Polski? Radosław Gajek w grupie Jasia Dudy, był bardzo blisko strefy medalowej, jednak przegrana w przedostatniej rundzie z Manuelem Petrosyanem z Armenii pokrzyżowała mu plany ataku strefy medalowej.
 Wśród juniorek Oliwia Kiołbasa zajęła miejsce, którego sportowcy nie lubią najbardziej - to tuż za podium. Zabrakło bardzo mało - Oliwia miała tyle samo punktów co brązowa medalistka, Rosjanka Obolentseva. Na niekorzyść Oliwii zadecydowało wartościowanie pomocnicze. Podobna końcowa sytuacja zdarzyła się Oli Lach, która uzyskała tyle samo punktów co srebrna i brązowa medalistka, jednak zabrakło kilka oczek w punktacji dodatkowej..
Reszta naszych juniorów zajęła miejsca odległe. Część uplasowała się w okolicach pierwszej dziesiątki.

Tymczasem od poniedziałku adrenalina do krwioobiegu będzie uwalniać się w znaczących ilościach. Rozpoczynająca się Olimpiada w Istambule i występ naszej żeńskiej oraz męskiej reprezentacji skupi uwagę kibiców szachów w całej Polsce. Będzie się działo, oj będzie! Mam nadzieję na bardzo dobry występ naszych przedstawicieli, a ja będę się starał na bieżąco komentować wydarzenia z Turcji.  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz