wtorek, 30 października 2012

"W "polsko-polskim" pojedynku lepszy Dariusz Świercz. Bartosz Soćko, Mateusz Bartel, wygrywają swoje mecze rundy czwartej"




Zakończyła się runda czwarta Memoriału Michaiła Chigorina rozgrywanego w słynącym z białych nocy Sankt Petersburgu. Runda, która zanim się rozpoczęła, była naznaczona pewną skazą, mianowicie było od początku wiadomo, że Polacy nie zdobędą kompletu punktów z powodu "polsko-polskiego" spotkania: Świercz - Soćko. Partia ta, będąca najprawdopodobniej dla kibiców pyrrusową rozgrywką (przynajmniej dla mnie taką była) zakończyła się zwycięstwem utalentowanego naszego juniora nad najlepszą polską arcymistrzynią. Monika Soćko pozostaje przy dorobku punktowym z rundy wczorajszej, natomiast cała trójka arcymistrzów z Polski jest już bardzo wysoko i traci do czwórki arcymistrzów z kompletem zwycięstw tylko pół punkta. Kolejna dobra informacja jest taka, że jutrzejsza transmisja - stosując się do klucza, że pierwszych dwanaście par jest na wizji, obrodzi trzema polskimi pojedynkami. Inna wiadomość, nie mniej pozytywna, to samo kojarzenie. Otóż plusem jest, że nie doszło do kolejnego pojedynku między Polakami (po cóż tracić punkty między sobą, skoro można je zabierać innym), a drugi plus to dość korzystne kojarzenie dla nas. I tak: Mateusz Bartel na desce numer 9, spotka się Kiryłem Stupakiem, arcymistrzem z Białorusi, którego ranking oscyluje w okolicach 2500 elo. Bartosz Soćko będzie się potykał na desce numer 1o z Levinem Evgienijem, zawodnikiem reprezentujacym Federację Rosyjską. Przeciwnik Bartosza Soćki nie rozegrał jeszcze partii w tym turnieju z szachistą liczącym się i o słusznym rankingu. Pierwsza weryfikacja jego siły gry nastąpi już jutro.
I wreszcie "rzutem na taśmę" na transmisję załapuje się Darek Świercz, który rozegra partię z FM Pasievem Rakhimem 2334 elo. No i co? Fajnie się to wszystko zapowiada i układa. Humor mój już nie ten co z wczoraj i z dni wcześniejszych, zresztą ze mną jest tak, że jak wpadam w czymś tam spowodowaną handrę, to ta nie trwa długo, gdyż jestem raczej równego usposobienia. No to na koniec "pogdybajmy". Jutro naszym arcymistrzom udaje się wygrać i po pięciu rundach są na szczycie i tracą nadal pół punkta do ewentualnego jednego, dwóch liderów. Czy wyobrażacie sobie jakie emocje czekają nas w pozostałych czterech rundach? Może być naprawdę ciekawie - zapowiadają się "cieplutkie" rundy z udziałem trójki naszych przedstawicieli w Rosji. No i za rundę, powiedzmy, dołącza do tych panów Monika Soćko. Wiele, wiele smaczków przed nami, tylko trzeba utrzymać to co jest i nie zaliczyć głupiej wpadki. Myślę jednak, że motywacja jest już na odpowiednim poziomie w polskiej drużynie. I tak trzymać do końca tego turnieju Panie i Panowie!;)



5 komentarzy:

  1. Transmisja z Petersburga jest od 13:00 czy od 14:00?
    Póki co, strona organizatora nie działa?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Playchesie nie ma transmisji, na chessdomie też, a z ich stroną to szkoda gadać, mnie się nie otwiera już od dwóch dni. Fajny turniej...

      Usuń
  2. W Petersburgu w V rundzie było tak:
    9. GM Stupak Kirill 2520 ½ - ½ GM Bartel Mateusz 2635
    10. GM Socko Bartosz (!) 2619 1 - 0 GM Levin Evgeny A. 2516
    12. FM Pasiev Rakhim 2334 0 - 1 GM Swiercz Dariusz (!) 2609
    54. GM Socko Monika (!) 2445 1 - 0 Zhurikhin Alexander 2254
    Stan po V rundzie:
    1-2 m. Shimanov Aleksandr, Demchenko Anton 5.0
    3-8 m. Smirin Ilia, Vitiugov Nikita, Socko Bartosz (!), Swiercz Dariusz (!),
    Areshchenko Alexander, Popov Ivan 4.5
    9-31. m. in. Bartel, Graczew, Akopian, Szirow, ...
    W VI rundzie m. in.:
    1. Demchenko - Shimanov
    2. Areshchenko - Socko Bartosz
    3. Swiercz - Vitiugov
    5. Malakhatko - Shirov
    11. Bartel - Eliseev

    Tylko dlaczego NIE MA TRANSMISJI?!

    MirekW

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem jak to napisać, żeby nie zapeszyć?
    Jest transmisja z Petersburga (tylko cicho, bo się organizator dowie i wyłączy :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawostką jest, że w turnieju tym gra legenda węgierskich szachów Lajos Portisch - bardzo silny gracz w swoim czasie. Za dobrze mu nie idzie, ale ma już 75 lat.

    OdpowiedzUsuń