piątek, 8 listopada 2013

"Trzy zwycięstwa, trzy porażki Biało-Czerwonych w pierwszej rundzie DME w Warszawie!"




Na początku kilka uwag dotyczących przekazu internetowego Drużynowych Mistrzostw Europy w Szachach. Według mnie, to jest właśnie ten poziom - transmisja przekazywana przez jedną z najbardziej niezawodnych domen, od bardzo dawna stosowanych w Bundeslidze, działała bardzo dobrze. Możliwość oglądania 4 szachownic wybranego meczu równocześnie, sprawia, że kibicowanie staje się czystą przyjemnością. Ponadto jest automatycznie aktualizujący się (bez konieczności odświeżania strony) komentarz "on-line" : GM Krzysztofa Jakubowskiego, IM Michała Lucha oraz IM Staszka Zawadzkiego co dopełnia dobrze pomyślanej całości. Różnica pomiędzy tym, z czym mieliśmy do czynienia w IME w Legnicy, a tym, co jest teraz, to po prostu przepaść. Tak trzymać aż do końca tych mistrzostw!

No, można się było tego spodziewać - okiełznanie 24 polskich szachownic, by móc powiedzieć coś sensownego o każdej z partii, jest rzeczą niemożliwą. Zapewne, gdy w obu sekcjach po dwóch, trzech rundach, wyklarują się drużyny grające na wysokich stołach, będzie się na czym mocniej skoncentrować, jednak dziś, można tak to ująć, "przecierałem szlaki" próbując przyglądać się, mniej więcej, po równo każdej z sześciu polskich reprezentacji. Bardzo pewne zwycięstwo nad Szwajcarią odnotowała główna seniorska kadra, wygrywając 3-1 i nie przegrywając żadnego z pojedynków. Najbardziej podejrzanie stanął na pierwszej desce Bartosz Soćko ale pojedynek koniec końców zakończył się wynikiem nierozstrzygniętym. Świetne szachy zaprezentował Darek Świercz. Jego pojedynki, gdy jest w formie (a wygląda na to, że jest) oglądam z niekłamaną przyjemnością. Wreszcie Mateusz Bartel zagrał niezłą, trochę jakby nie w jego stylu partię. Widać było, że czterokrotny Mistrz Polski podszedł do tego spotkania bardzo odpowiedzialnie - nie było zbędnego ryzyka, nie było wielkich fajerwerków. Ale był cenny punkt. Na marginesie - gdyby transmisja nie pokazywała nazwisk i ktoś by mi powiedział, że tą partię białymi gra Mateusz Bartel, za żadne skarby bym nie uwierzył ;). Nie kupiłbym tego.

Główna reprezentacja seniorska kobiet bardzo pewnie wygrała z Włoszkami 3,5-0,5 pkt. Za to świetne wejście w turniej zanotowała skrzyknięta w ostatniej chwili "Polska III", która w niezłym stylu rozprawiła się z reprezentacją Norwegii. No i oczywiście mieliśmy wielki powrót Joanny Dworakowskiej! Wielki comeback:). Cieszę się, że widzę Joasię za deską! Ta drużyna może całkowicie bez kompleksów, bez oglądania się za siebie, pobić się z każdą z drużyn i zwojować w tym turnieju naprawdę niemało. Najniebezpieczniejsze są te składy, które... nie mają nic do stracenia!

Drużyna "Nadziei olimpijskich" przegrała z Ukrainą, która pomimo braku Iwanczuka i Ponomariowa, nadal jest jedną z mocniejszych drużyn tych mistrzostw.

Zapowiada się wspaniały turniej. Najważniejsze, że poziom przekazu jest wysoki i można koncentrować się tylko i wyłącznie na rywalizacji i pięknie szachów.  



4 komentarze:

  1. Czy są kamerki na tej stronie i jaka właściwie to strona, można link dać link?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie podzielam niestety Pańskiego entuzjazmu odnośnie relacji live z Mistrzostw. Ok, oczywiście transmisja z szachownic przebiega płynnie. Ale w obecnych czasach i na turnieju tej rangi powinniśmy mieć możliwość oglądać komentarz video oraz móc oglądać to, co dzieje się na sali gry. Tego nie ma, więc amatorzy szybko odpuszczą śledzenie tej imprezy, a zostaną niestety tlyko nieliczni pasjonaci, jak Pan :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłem dziś na sali gry i naprawdę czuć tą atmosferę . Do boju Polacy !!

    OdpowiedzUsuń