czwartek, 27 listopada 2014

Tylko Janek Duda nie przegrał pojedynku z silniejszym rywalem w drugiej rundzie Qatar Masters Open 2014 r.!




W stolicy Kataru trwa prawdziwy combat. Ja, oczywiście, monitoruję szachistów elity i tak - na drugiej desce Mamedjarow nie przebił Hindusa, Suryę Shekhara Gangulego, który już swoją klasę gry ma. Jak tam Kramnik? Już patrzę - uuuu, remis na odległym stole z Sundarem M. Shyamem (nawet nie wiem, czy dobrze piszę nazwisko) - nie znam człowieka, pierwsze słyszę. Nie zawiódł (niestety!) Giri, w pojedynku z Olkiem Miśtą, nie zawiódł (niestety, po raz drugi!) Francuz Maxime Vachier Lagrave w spotkaniu z Bartoszem Soćko. Oba pojedynki to były raczej mecze do jednej bramki. W pojedynku Olka Miśty interesująco wyglądała wieża, która stała w pacie na "a3". Szachy są piękne formą, a i w treść niebiedne, nieprawdaż? Jedynym Polakiem, który ustał z wyżej notowanym rywalem był Janek Duda, który dość pewnie podzielił punkt z Ukraińcem. Mateusz Bartel po nieciekawej grze zremisował i, biorąc pod uwagę dystans turnieju ma raczej iluzoryczne szanse, by zaistnieć w tym openie. Ale są i tacy, którzy mają jeszcze gorzej i pewnie długo dziś nie zasną. Znacie takiego arcymistrza Wiktora Bołogana - 0 pkt. z 2! Kolejną partię przegrał Naiditsch - 0 pkt. z 2 i obaj tym samym dyskwalifikują się z gry o wysokie miejsca.


Kramnik upewnia się z kim zagra w I rundzie turnieju w Katarze! - Photo by Maria Emelianova from page: http://www.qatarmastersopen.com/ 


 To jest open - tutaj 8 rdzeniowy komputer z modułem Komodo 8 nie pracuje na repertuarze rywala przez dwa miesiące. Tutaj każdy ma godzinkę, dwie na przejrzenie partii przeciwnika i szanse się wyrównują. No to jak jest z tą szachową elitą? Przecież nie musicie się ze mną zgadzać - może ja się mylę, może jednak taki twór jest i różni się czymś od reszty śmiertelników? Piszcie, polemizujcie, dyskutujcie, może mnie kto przekona, że się mylę.


Runda II - Giri podpatruje Kramnika. Photo by Maria Emelianova from page http://www.qatarmastersopen.com/ 


Wygrał Kamil Mitoń, zremisował swój mecz Darek Świercz. Darkowi Świerczowi kibicowałem od zawsze, jednak przyglądając się jego partiom, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że, czegoś im brakuje w porównaniu z jego twórczością sprzed roku, dwóch. Chciałbym go znów zobaczyć w takiej formie, w jakiej grał dla Polski dwa lata temu - z przyjemnością śledziłem jego poczynania i ufałem jego sile gry. Liczę, że Darek się odbuduje i znów zobaczę go pretendującego do klubu 2700+. Czekam na kolejne kojarzenia Polaków w tym turnieju.


L'ami Erwin w roli kibica! Photo by Dmitry Rukhletskiy from page http://www.qatarmastersopen.com/

  

10 komentarzy:

  1. Nasi jutro zagrają "drużynowo" tzn. na sąsiadujących stołach:
    11. Jan-Krzysztof Duda - Czeparinow (2684). Znowu ciekawy i wymagający pojedynek naszego najmłodszego arcymistrza!
    12. Saric Ivan (2680) - Kamil Mitoń
    Dalej:
    40. Caprio Guido (2401) - Aleksander Miśta
    41. Dariusz Świercz - Batsiashvili Nino (2442)
    42. Bartosz Soćko - Gagare Shardul (2411)
    ...
    56. L'ami Alina (2393) - Mateusz Bartel
    Pierwsza nasza dwójka może się pokusić o niespodziankę, pozostali powinni planowo wygrać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba przyznać, że dwa remisy Kramnika i przegrane Najditscha i Bologona są szokujące! Gra Janka Dudy cieszy oko. Jednak Cheparinow to świetny zawodnik i nie będzie łatwo ustać. Smuci kiepska forma Bartela, którego "szalone" szachy bardzo lubię i który gdy gra dobrze może być dobry dla każdego (pamietacie Aeroflot Open parę lat temu?). Jednak zaczął źle i ilość błędów w partiach raczej dobrze nie rokuje. Z drugiej strony ma tylko 0,5 punktu mniej niż Kramnik...

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki zawodnik jak Kramnik ma w tego typu open'ie wyjątkowo ciężko. Większość graczy będzie nastawiona na remisowe kontynuacje, a przebić zawodnika 2400-2500, gdy ten 'uprze' się na remis, wcale nie jest łatwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tam, opowiadasz - kiedyś krytykowano Radka Wojtaszka, że nie potrafi zamiatać takich arcymistrzów z 2450 elo, że arcymistrz tej klasy powinien mieć technikę ogrywania słabszych w kieszeni i robić to "z automatu". Jeśli nasz arcymistrz ma taką umiejętność mieć, to i Kramnik tym bardziej powinien demolować rywali ze 200 elo mniejszym rankingiem...

      Usuń
    2. Obecny mistrz świata na olimpiadzie też nie błyszczał w partiach z anonimowymi zawodnikami, myślę że coś jest na rzeczy :) Zgadzam się że topowy GM powinien to potrafić, jedyne co podkreślam że nie jest to łatwe zadanie. Podobnie jak w piłce nożnej zdarza się że faworyzowane kluby nawet na poziomie LM mają problemy z ograniem słabszych rywali. Tak na marginesie, może Kramnik postanowił iść dołem hehe

      Usuń
    3. Ja w poprzednim komentarzu oczywiście lekko ironizowałem, ponieważ wiadomym jest jak się ciężko przebija takich z 300 elo niższym rankingiem, zwłaszcza tych, którzy wychodzą na partię by tylko zremisować. To nie jest taka prosta sprawa - przeciwnik też człowiek i tez ma swoje racje, a gadki typu "powinien wygrać bo miał 130 elo więcej a tu tylko remis" itp. nie mają pokrycia w rzeczywistości.

      Usuń
  4. Szkoda, że nie udało się Dudzie przebić Czeparinowa, a mógł być dzisiaj taki piękny "skalp arcymistrzowski" do kolekcji. Spytam może bardziej zorientowanych, czy ta końcówka H+p kontra H była do wygrania?

    Są już kojarzenia IV rundy i mamy hit z górnej półki na 13 stole! A w ogóle to na trzech deskach mamy meczyk Polska - Klub 2700+!
    Do przodu Polsko!
    13. Kramnik Vladimir (2760) - Miśta Aleksander (!!!)
    Dalej też nieźle:
    14. Miton Kamil - Ding Liren (2730) (!)
    15. Harikrishna P. (2725) - Soćko Bartosz
    20. Melkumyan Hrant (2678) - Duda Jan-Krzysztof
    32. Bartel Mateusz - Xu Jun (2523)
    37. Neelotpal Das (2424) - Świercz Dariusz

    OdpowiedzUsuń
  5. Najditsch w końcu wygrał, ale Bogolan trzyma fason: "długa roszada" (0-0-0) po trzech rundach (?!?).

    OdpowiedzUsuń
  6. Elita kontra reszta , tak ciekawe bardzo bo rzadko się trafia.... mi osobiście wydaje sie że jedni z czołówki sa predysponowani do gry z kazdym i radzą sobie dobrze i w takich openach /co niewątpliwie wymaga charakteru i oparciu się uczuciu wyższości czyli lekceważeniu!!/, ale zapewne są i tacy którzy fantastycznie umieją przygotować się na warianty konkretnego przeciwnika i mają problem z nieprzewidywalnymi nazwijmy umownie "obcymi" i prawdziwe mistrzostwo to umiejetność grania pięknej twórczości z każdym idąc własnymi drogami, co napewno potrafi genialnie Carlsen!! właśnie wydaje mi sie że kluczem sa te tzw własne drogi gry szachowej??

    OdpowiedzUsuń
  7. Carlsen jest wspaniałym graczem, lecz i on na Olimpiadzie potrafił zaskakująco przegrać z dużo przeciwnikami: vide Naiditsch, a zwłaszcza Saric.

    OdpowiedzUsuń