piątek, 10 kwietnia 2015

Szok na mistrzostwach U.S.A. - So Wesley ukarany przez arbitra przegraną po szóstym posunięciu pojedynku z Akobianem Varuzhanem!!


I ja jestem w ciężkim szoku, ale gdy wczytałem się w niuanse tej sytuacji, stwierdziłem, że to wszystko ma ręce i nogi. To trzyma się kupy. Mianowicie So został ukarany przez sędziego za prowadzenie niedozwolonych notatek podczas partii. I to nie był pierwszy raz w tym turnieju, a... trzeci. Arbiter wiedział o tej "przypadłości" So i upomniał go w jednej z partii, a potem jeszcze w innym pojedynku. Wreszcie w dzisiejszym pojedynku z GM Akobianem Varuzhanem, znów nic nie robiąc sobie z wcześniejszych ostrzeżeń arbitra, So zaczął coś sobie notować podczas pojedynku. Sędzia to dostrzegł, podszedł i zapisał mu przegraną. Widziałem podczas relacji "live" So, wychodzącego ostentacyjnie z sali gry, będącego w nie mniejszym szoku od pozostałych.

 Oczywiście, jak zwykle w takich przypadkach, komentarze pójdą w dwie strony, ale ja uważam, że jest jedna - wielki szacunek dla sędziego, który miał jaja, że sprawę nazwę po imieniu. Nie wiem, czy sobie przypominacie, zdarzenie z turnieju w Gibraltarze, gdy sędziowie szukali po restauracji Iwanczuka, który zremisował przed 40 posunięciem, choć był wyraźny zakaz uwzględniony w regulaminie. Widniał on w witrynie turniejowej od miesięcy. Sędziowie wystąpili tam w roli petentów i w ogóle to było straszne żenua jak mawia teraz młodzież.

 Według mnie status sędziego szachowego jest bardzo niski: sędziowie, poza nielicznymi wyjątkami nie cieszą się estymą w środowisku. Sędziowie najchętniej w ogóle nie wtrącaliby się do niczego i na turniejach wygląda to tak, jakby każdy z nich marzył tylko o tym, by zawody się zakończyły, bo a nuż się coś wydarzy!? W Polsce znane są historie, gdzie na ligach drużyny nie przychodziły na mecze, stały puste stoliki, nawet zegarów nie uruchomiono, a sędziowie zapisywali ten wcześniej umówiony remis. To temat rzeka i nie na teraz. Jest jeden sędzia, który wiele razy mi imponował, ostatnio nawet założył bloga, którego dodałem do ulubionych: http://kolokwium.blogspot.com//. Tomka Ptaszyńskiego widziałem już w akcji i jestem pewny, że on tak samo by zareagował jak sędzia z mistrzostw U.S.A, nie patrząc, że ma do czynienia z szachistą czołówki światowej, a nawet elity. W każdym bądź razie nie bałby się podjąć odpowiedniej decyzji.

So Wesley miał realne szanse wygrać ten turniej, dlatego tym bardziej jestem pełen podziwu dla sędziego, który nie dał z siebie zrobić idioty po raz trzeci. Zapodam na koniec pytanie: A jakie wy macie zdanie na ten temat, Drodzy Czytelnicy?


18 komentarzy:

  1. Witam Dla mnie nie ulega wątpliwosci ze sedzia postąpił w jedynie możliwy do akceptacji sposób, jesli jego ostrzeżenia były ignorowane ne miał wyjścia i nie ważne kto siedział za szachownicą!! musza być w szachach zasady bo inaczej stałyby się grą podwórkowa i to tyle w tym temacie.
    tzbych

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam się na przepisach aż tak, ale jeśli jest przepis, że nie wolno robić notatek w trakcie partii (a karą dla winowajcy jest porażka w partii), to zastanawiam się tylko, dlaczego sędzia nie ukarał zawodnika (w tym przypadku So z klubu 2700+) porażką już za pierwszym razem?! Sędziowie by "nie wymiękali" przed wielkimi nazwiskami, gdyby przepisy były jednoznaczne, a ich sankcjonowanie obowiązkowe, pod groźbą utraty uprawnień do sędziowania. Na początku pewnie byłoby ciężko, ale z czasem wszyscy by się do tego przyzwyczaili i byłby większy szacunek jednych (zawodnicy) do drugich (sędziowie).

    Mirek Wolak

    OdpowiedzUsuń
  3. Zwykle spotykam się z tym, że sędziowie unikają JAK OGNIA wszelkich niepopularnych działań (nie ważne czy sensownych czy nie). W tej sytuacji jeśli (cyt): "So został ukarany przez sędziego za prowadzenie niedozwolonych notatek podczas partii. I to nie był pierwszy raz w tym turnieju, a... trzeci."

    Mogę jedynie zapytać nieśmiało: DLACZEGO sędzia nie podjął tej decyzji, gdy wydarzyło się to po raz drugi? (po raz pierwszy byłoby według mnie niestosowne, chociaż pewnie zgodne z regulaminem).

    Najbardziej mnie w tym momencie interesuje na czym KONKRETNIE polegały "niedozwolone notatki", bo czym innym będzie malowanie zapisu partii (kreskami, szlaczkami, kółkami, liniami, itd), a czym innym notatki stricte szachowe (np. Nb4, Rc4, Kg1). Dlatego w tym miejscu ta informacja jest dla mnie na wagę złota - aby bezsprzecznie ocenić słuszność (zasadność) decyzji sędziego.

    PS. Kolega Tomasz P. jest naprawdę oryginalnym i odważnym sędzią, więc nie zdziwiłby się, gdyby przykładowo uwzględnił pisemny protest zawodnika związany z obecnością pluszowego misia, który może podpowiadać ruchy albo wspierać zawodnika, który go posiada przy sobie ;) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomasz na stronie rosyjskiej pisze, że to były zapiski nie jako notacja szachowa a teksty natury psychologicznej, którymi się wspierał. Coś w tym stylu.

      Usuń
  4. W tym akurat przypadku sędzia słusznie postąpił skoro wcześniejsze upomnienia nie podziałały, może dzięki temu ten zawodnik lepiej na przyszłość zapamięta obowiązujące zasady. Brak reakcji sędziego mógłby powodować precedens, że kolejni zawodnicy zaczęliby sobie coś notować podczas partii, bo skoro Wesley So może to czemu ja nie? Ale też oczywiście nie chciałbym, aby sędziowie nadużywali swojej władzy wpływając na wyniki w sytuacjach, które tego nie wymagają, gdzie nie widać takiej konieczności. Abyśmy w szachach jak najrzadziej mieli wrażenie, jakie dość często towarzyszy nam np. w piłce nożnej, że sędzia był głównym bohaterem spotkania w negatywnym tego słowa znaczeniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przy wyrywkowym spojrzeniu na zajście, można mieć zastrzeżenia do sędziego tzn. "czepia się jakiś notatek". Natomiast gdy spojrzymy szerzej, to sędzia miał pewnie racje. Widocznie odkrył, że So stosuje "wojnę psychologiczną" (patrz tytuł bloga). Gdyby X grał z Y, tak "prywatnie" to mogą sobie stosować różne "wspomaganie" w zależności od tolerancji przeciwnika (czy na to pozwoli) np. szeleścić papierkiem, siorbać, słuchać muzyki w słuchawkach. Natomiast w w tak poważnych zawodach muszą być reguły i sędzia musi je egzekwować, bo za to bieże pieniądze. Jestem sędzią szachowym i miałem już trochę przypadków, nawet trudnych i to tam gdzie sędziowałem za darmo. Do tej pory raz tylko sędziowałem za pieniądze ... i sędziowało mi się wtedy lepiej. Co ciekawe nie miałem akurat wtedy bardzo trudnych sytuacji a te błahe udawało mi się szybko i zdecydowanie rozwiązać. Trzeba jednak zauważyć, że sędziowanie szachowe, wbrew obiegowym opiniom potrafi być skomplikowane.

    OdpowiedzUsuń
  6. A jednak wynik sportowy został wypaczony...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez So, nie przez sędziego.

      Usuń
    2. Kwestia dyskusyjna. Moim zdaniem sędziego poniosły emocje, na zasadzie "niech wie kto tu jest najważniejszy".

      Usuń
  7. Jak dla mnie to niech Wesley cieszy się, że nie dostał od razu w poprzednich partiach zera. Jak to mówił Franz "W imię zasada s....." :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Sędziowie są od egzekwowaniprzepisów gry. Jeśli tego nie robią to powinni zmienić zajęcie. Szachy nie są sportem kontaktowym i spornych sytuacji jest Naprawdę mało w porównaniu z np. Z piłką nożną. Na ostatniej olimpiadzie jedna z zawodniczek spóźnia się i przegrała walkowerem. Potem nikt już się nie spóźnił.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bym uważał na jedno: aby nie zrobiono teraz OFIARY z sędziego, bo "ukarał (albo odważył się ukarać) zawodnika ze ścisłej światowej czołówki".

    I jak wyżej w komentarzu podajesz Krzysztofie - "...to były zapiski nie jako notacja szachowa a teksty natury psychologicznej, którymi się wspierał.". Tak więc dla mnie nie ma już ŻADNEJ niepewności co do słuszności decyzji sędziego. W sensie najgłębszym jest to niedozwolone wspieranie się czyli oszukiwanie - a dla tych, którzy wolą "językiem technicznym" to mniej więcej to samo co "pomaganie sobie" w ten sposób jak niektórzy robią: albo "ruszaniem (przestawianiem) figur na desce" albo bardzo drastycznie: "sprawdzaniem co proponuje silnik". Istota pozostaje ta sama - NIEDOZWOLONE wspomaganie.

    @Mirek. W pewnych sytuacjach warto mieć "zapasowe ostrzeżenie", tak aby nie robić cudów z czegoś co tego nie wymaga. Wyobraźmy sobie bowiem, że Wesley So "pomalował" zapis poprzez zrobienie kółka (albo podkreślenia) na 40 ruchu - na tej liczbie (coś w stylu dawnej kontroli czasu). W tego typu sytuacji według mnie sędzia miałby prawo poinformować zawodnika, że jest to niedozwolone - a w następnej sytuacji od razu wpisuje porażkę "malownika". Niemniej dla przejrzystości i jasności przepisów - jeszcze lepsze byłoby to, aby od razu (bez ostrzeżenia) karać porażką. Mam jednak wrażenie, że mogłoby to być niebezpieczną bronią wykorzystywaną zarówno przez sędziów jak i przeciwników (np. wyobraź sobie, że przypadkowo włączony długopis upadł ci na zapis i masz widoczną kreskę długości 2 mm - i co? porażkę ładujemy??).

    OdpowiedzUsuń
  10. Słusznie zrobił sędzia - zasady to zasady - wcale nie uważam ze robienie notatek jest czyms złym, ale skoro jest to zabronione to należy stosować się do reguł turnieju. Tak na marginesie - już był w historii mistrz swiata pochodzący z USA Robert Fisher ktory mial tendencje do kontrowersyjnych zachowań . Czyżby odezwał się "duch Bobbego"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie przypominam sobie aby Fischer przy grze zachowywał się kontrowersyjnie lub niezgodnie z przepisami. To porównanie uważam za nietrafne.

      Usuń
  11. Nie napisałem że Bobby Fisher działał niezgodnie z przepisami, ale że miał tendencje do kontrowersyjnych zachowań (a to różnica)
    Jeśli potraktujemy grę nie tylko jako grę przy stoliku ale gra która toczy się wokół partii , turnieju, czy meczu to podaje następujące przykłady.kontrowersyjnych zachowań Fishera.
    1. Turniej w Buenos Aires w 1960 r. przed partią z Markiem Tajmanowem Fisher (nie będąc jeszcze w tym czasie najlepszy na świecie) oświadczył buńczucznie M. Tajmanowi że od pojedynku z Nim zaczyna pasmo zwycięstw w tym turnieju. Sama partia zakończyła się remisem (szcześliwym dla Fishera zresztą gdyż tylko dlatego że Tajmanow chciał spektakularnie pokonać Fishera aby go w ten sposób ukarać za te buńczuczne słowa nie wykorzystał ogromną przewagę jaką miał nad nim w tej partii)
    - źródło: Książa "Bobby Fisher" Andrew Soltis.

    2. Wycofanie się i oddanie 2-giej partii walkowerem w meczu o mistrzostwo swiata przeciwko B. Spasskiego w Reykjawiku w 1972r. W ten sposób podkreślał swoje "ego"

    3. Nie przystąpienie do meczu z Karpowem w 1975r. - kontrowersyjne zachowanie - bo pozostawia pytanie kto był najlepszy w owym czasie szachistą.








    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jako podstawa jest zachowanie człowieka, który przekroczył przepisy i został za to ukarany utratą punktu. Przykłady z historii życia Fischera są też dziwnie dobrane.
      Trzeba dobrze się wczytać i dojść jakie były przyczyny oddania drugiej partii walkowerem i nieprzystąpienia do meczu z Karpowem. To nie jest takie proste jak Pan przedstawia.

      Usuń
    2. Z tego co wiem - to drugą partie oddał walkowerem bo przeszkadzała mu obecność kamer (prosze mi wybaczyć za te porównanie, ale dla mnie to tak jakby Messi albo C. Ronaldo oświadczył że nie będzie grał na stadionie wypełnionym kibicami bo przeszkadza im hałas w dobrej grze), a dlaczego nie przystąpił do meczu z Karpowem to nie wiem - i myślę że wiele osób tego nie wie.

      Usuń
    3. Fischer był nadwrażliwcem jeśli chodzi o hałas. Na jednym z turniejów zażądał osunięcia z sali chłopczyka, który szeleścił papierkiem z rozwijanego cukierka i na uwagę mamy dodał, że to już trzeci papierek. Chciałem też przypomnieć, że wiele zachowań Fischera było traktowane jako dziwne, ekstrawaganckie przez dziennikarzy. Nikomu z grających nie czyniło nic złego. Proszę sprawdzić kiedy dokładnie Fischer wycofał się z turnieju w Sousse a będzie Pan bliżej wizerunku Fischera jako sportowca.Co do niedoszłego meczu Fischer-Karpow to należałoby tu opisać całą sprawę negocjacji przedmeczowych a to przekracza moje możliwości. W każdym razie Fischer miał poważne argumenty aby nie przystępować do meczu na innych niz przez niego zaproponowanych warunkach.

      Usuń