Robi się niefajnie. Radek Wojtaszek, przegrywając dzisiejszą partię z Sananem Sjugirowem bardzo skomplikował sobie sytuację przed decydującymi rundami katarskiego turnieju. Coś jest nie tak. Przecież ten szachista znany jest od dawna z tego, że relatywnie rzadko przegrywa, a teraz sumując to, co się zdarzyło w Reykjaviku i w Doha, otrzymujemy niebezpiecznie wysoką liczbę porażek. Fakt, wygrał dwie partie na Bundeslidze, tutaj w pierwszych dwóch meczach też zapunktował, jednak są też dwie porażki. Średnio to się przedstawia, nie widzi mi się to.
Mateusz Bartel swoim "tasiemcem" chyba zdążył zirytować całą stawkę rywali, którzy chcieli szybko ujrzeć kojarzenia. Partia była bardzo ciekawa, dramatyczna, warto sobie obejrzeć ją od początku do końca. Zremisował Janek Duda, przegrał Piorun i takim graniem wiele w Katarze się nie zwojuje. A propos pięknej gry, pełnej widocznej i ukrytej dramaturgii: polecam dotrzeć do partii Morozewicza z Bukawiszynem, zobaczcie co tam się działo!! Partia zjawisko! Według mnie totalny estetyczny i sportowy odjazd! Ale to partia z całkiem innego turnieju. Zwracam wam uwagę, bo takich pereł nie przepuszcza się, zresztą o tym pojedynku na pewno zrobi się jeszcze głośniej, to będzie przeanalizowane do samego dna, jest to partia skazana na sukces i sławę.
Foto - Katerina Savina ze strony: http://www.qatarmastersopen.com/ |
Moją radością jest Darek Świercz, który gra w Dosze kapitalne szachy. Dziś Kariakin, musiał się nieźle nagłowić, naszukać przy szachownicy tego, o czym już z góry wiedział Darek. Niestety, tak wygląda gra z szachistami elity - można zagrać piękną analizę i partii nie wygrać. Nieźle mi się patrzyło zarówno na pozycję - Darek nie był w tej partii nawet przez moment zagrożony, jak i na czas - w pewnym momencie nasz arcymistrz miał pełny czas na zegarze, a Rosjanin połowę z tego. Pierwszym posunięciem, nad którym polski szachista dłużej pomyślał, by ruch 22. Wxd4 - to są szachy z najwyższej półki.
Jak to dalej szło? Przypomnę sobie, czy nie przypomnę tą kontynuację?? - Foto K. Savina ze str.:http://www.qatarmastersopen.com/ |
Polakom idzie coraz gorzej. Pozostały tylko trzy rundy i jeśli nasi chcą dobrze wypaść, nie mogą już się więcej potknąć. W tym turnieju po prostu nie wolno przegrywać! Jedynie Darek Świercz dosładza mi coraz gorzej smakującą potrawę, dlatego cała moja nadzieja na nim spoczywa, a jutro Harikriszna. Darek ma czarne - jak się tak gra, to i takich przeciwników się będzie dostawać, wysoka, lub najwyższa półka. Mat Bartel powalczy z Wei Yi, no ciekawe, ciekawe, co się w tej partii stanie.
Prowadzi Magnus, ale nieznacznie, trochę się oderwał, ale tylko tak troszeczkę, tam niżej zaś aż się gotuje, aż kipi. Jutro mistrz świata dostanie Giriego, jeśli zremisuje, a ktoś z 4.5 pkt. wygra, zrobi się fantastyczna końcówka turnieju, zresztą już jest. To wspaniały turniej, bawię się w jego trakcie doskonale!
Wcale nie jest tak żle! Jutro szalenie interesująca runda! Carlsen trafił na lubiącego remisy Anisha i najprawdopodobniej wataha dopadnie wikinga w tej rundzie. Świercz gra jak z nut i z Harikrishną obstawiam remis a to już czwarty zawodnik 2700+ (perf 2800+!)więc możliwe że szykuje się turniej życia. Bartel-Wei Yi.. co tam się będzie działo! Takich dwóch kreatywnych graczy przy jednej szachownicy nie widuje się często. Chociaż Mateusz nie jest faworytem to wszystkie trzy rezultaty są tu możliwe i liczę na ogień na szachownicy :D Wojtaszek czarnymi podejmie Ipatova którego Janek ostatnio złoił więc też jestem dobrej myśli. Radosław po dniu przerwy był jakby bez energii teraz ta strata ELO powinna go zmotywować ;)No i Jeet Kune Do.. z biednego Boka zostanie mokra plama, po prostu miazga.. To już nie ten poziom Bok został w miejscu a Janek pobiegł dalej. Może JKD nie błyszczy w tych zawodach ale gra solidnie jak zawsze i nie licząc przegranej z mistrzem świata realizuje program (czarnymi remisuje białymi wygrywa). Piorun też nieźle sobie radzi zważywszy że na swojej drodze napotkał Kramnika, Karjakina, Tomashevskiego i mam przeczucie że ostatniego słowa jeszcze nie powiedział. Pomijając Martę Bartel to nasi ciągle są w zasięgu wysokich lokat a ogranie z tyloma światowej klasy zawodnikami będzie procentować. Wcale nie jest tak żle!
OdpowiedzUsuńKrzysio... jestes oki.Jako całość..., ale nasi arcy mistrzowie i ich rank , troche nie tak...,nie grają na tyle,niestety.Już tu pisałem,ze od 5-6 stej rundy Polaków nie bedzie na pierwszych deskach ... i też mi jest żal...
OdpowiedzUsuńPoproszę o link do partii Morozewicza z Bukawiszynem! Albo z jakiego turnieju jest to partia.
OdpowiedzUsuńhttp://www.chess-news.ru/node/20689 - tego linka otwórz, partia jest na dole.
UsuńDziękuję!
UsuńCo do perełek to ja polecam wczorajsza partie Wei Yui z Brombergerem - poswiecenie w tej partii hetmana, a nastepnie krok po kroku duszenie przeciwnika to majstersztyk w czystej postaci. Pomyliłem się przed turniejem stawiając na zwyciestwo Chinczyka, ale i tak z zainteresowaniem patrze na partie rozgrywane przez tego zawodnika.
OdpowiedzUsuń