poniedziałek, 1 października 2012

Wiktor Bołogan - reaktywacja. Jakovienko ucieka przeciwnikom. Radosław Wojtaszek remisuje z Siergiejem Rublewskim"




Zachciało się byłemu Mistrzowi Świata, Rusłanowi Ponomariowowi "wołżańskich" dyskusji z jednym z najlepszych na świecie specjalistów od tego systemu? No to sobie podyskutował, z wszystkimi detalami, całym ekwipażem oraz dwuwieżową końcówką bez dwóch pionów, której kontynuowanie mógł sobie w pewnym momencie darować. Wiktor Bołogan, wygrywając z Ukraińcem przerwał swój gorszy okres, datujący się od występu w Biel, gdzie dość niefrasobliwie zgodził się zastąpić Aleksandra Moroziewicza. Olimpiada w Istambule dla Bołogana nie była jakąś katastrofą (stracił blisko 10 punktów elo) - a ze znanych arcymistrzów spotkał się z Bielavskim, Laznicką i Naiditschem remisując każdy z tych pojedynków. Dziś odniósł bardzo przekonujące zwycięstwo, które może mieć duże znaczenie zarówno dla niego, jaki i dla... Radka Wojtaszka (o Ponomariowie nie wspominając). Zawsze to lepiej, gdy zawodnicy z małym dorobkiem punktowym odbierają punkty tym z większą ich liczbą.

Nie dał się zatrzymać za to Dimitrij Jakovienko, który bezlitośnie rozprawił się z Aleksandrem Oniszczukiem i po czterech rundach jest samodzielnym liderem. Zastanawiające jest tylko, czy ta lekkość gry i łatwość uzyskiwania pozycji bliskich wygranej, będzie trwała u tego szachisty dłużej, czy też znajdzie się ktoś, kto sprowadzi Rosjanina na ziemię. Na razie Jakovienko robi co może, by oddalić się na bezpieczną odległość od grupy pościgowej i wszystko wskazuje na to, że jest głównym kandydatem do pierwszego miejsca w turnieju "Poikovsky".

Radosław Wojtaszek otrzymał z Siergiejem Rublewskim wszystko to, o czym marzą arcymistrzowie rywalizujący ze sobą na tak wysokim poziomie: kapitalny czas, który był konsekwencją świetnego teoretycznego przygotowania do partii, perspektywiczną pozycję pełną dynamiki, zawierającą wiele ukrytych możliwości oraz silną inicjatywę. Była to konsekwencja dość dużej niedokładności Rublewskiego, którą popełnił po jednym z dłuższych namysłów w tej partii. Radek Wojtaszek z kolei, w bardzo krótkim czasie, odwdzięczył się swojemu przeciwnikowi tym samym, również po długim namyśle. Tutaj sprawdziła się w jakimś stopniu zasłyszana przeze mnie reguła jednego z szachistów, który utrzymuje, że arcymistrzowie i w ogóle reszta śmiertelników bardzo często po zbyt długich namysłach popełnia poważne błędy. Radek Wojtaszek po walce ostatecznie zremisował.

Jeden z Czytelników stwierdził, że remisy naszego arcymistrza kolorem czarnym to relatywnie dobry wynik przy tak wyrównanej stawce uczestników. Polak ma już za sobą trzy "czarne" pojedynki i w większości swoich przyszłych partii, będzie miał kolor biały. To prawda, jednak trochę szkoda tej fajnej pozycji z Rublewskim, bo chyba się zgodzimy co do tego, że Radek stanął świetnie.
 Ale już dobra. Nic, to - jak mawiał Pan Wołodyjowski;). 50 procent pkt. przy tym układzie kolorów to wynik niczego sobie. Radek jest w niezłej sytuacji przetargowej, by walczyć o wygrane w kolejnych meczach. I niech do djabła zatrzyma ktoś tego Jakovienkę, bo nie potrzeba w tym turnieju żadnych "uciekinierów" - w zwartej stawce, do rund ostatnich emocje są po prostu gwarantowane.

Jutro Radosław Wojtaszek zagra z Wang Jue i będzie to ostatni pojedynek przed dniem wolnym. Wang Yue gra niezwykle bezpiecznie i przebić go, to niełatwa sprawa. Wang Jue rozrabia "zaprawę", bierze do ręki murarską kielnię i..."muruje", czekając na pomyłkę przeciwnika. Jeśli ktoś po jutrzejszej partii oczekuje fajerwerków, może odejść od komputera z poczuciem zawodu, jednak głowy pod topór nie położę, że taki właśnie przebieg będzie miał ten pojedynek - to jest sport, to są szachy, a jedną z ważniejszych cech gry królewskiej jest pewna jej nieprzewidywalność. Życzyłbym sobie, żeby jutro Radek dopisał sobie cały punkt w turniejowej tabeli. A jak będzie i co się wydarzy?  Tego dowiemy się wkrótce...

20 komentarzy:

  1. Radek ma rzemiosło w ręku, to czeladnik, majster. Jako kierownik budowy znajdzie słabe punkty w murze i kilkoma potężnymi ruchami przebije się :)
    pozdrawiam siaha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że do tej czynności potrzebny mu będzie kilof ale miejmy nadzieję, że znajdą zastosowanie słowa piosenki :" a mury runą, runą, runą"..

      Usuń
  2. Ten komentarz wpisałem przez pomyłkę przy poprzednim artykule autora bloga,
    więc go przepisałem tutaj. MirekW

    Co dzisiaj stanie na desce? Obstawiam obronę słowiańską z wczesnym g6. Radek raczej rozpocznie 1. d4 - tak grał w każdej białej partii na Olimpiadzie.
    Wang Yue wygrał w "słowiance" z Lupulescu, Movsesianem w Stambule, a tutaj (tzn. na Syberii) zremisował z Oniszczukiem. Radkowi to otwarcie też powinno pasować. Zobaczymy, kto kogo zaskoczy jakąś nową lub rzadko spotykaną kontynuacją. Mam nadzieję, że to będzie Radek, który jako sekundant Ananda powinien być w teorii debiutów lepszy. Z drugiej strony nie wiemy ilu ludzi pracuje na Wanga, znając mentalność Chińczyków (vide Olimpiada w Pekinie) może się okazać, że dzisiaj będziemy świadkami starcia Radka z "chińską szkołą szachową" :-). A swoją drogą chińskie szachy (nie mylić z XiangQi) bardzo poszły w górę. Panie to absolutny top światowy (nr 1 w rankingu drużynowym), wyprzedzają nawet Rosję, a panowie mają 6 zawodników w Top 100 i 4 miejsce (za Rosją, Ukrainą i Francją, a przed Armenią, Węgrami, USA i Azerbejdżanem). Imponujące.
    Ale co tam statystyki, dzisiaj liczy się to, żeby Radek przełamał Wang Yue i już.
    Trzymamy kciuki ludziska!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mirku, nie ważne jak , nie ważne w jaki sposób ale Radek powinien dziś wygrać i już:) Koniec kropka ;)

      Usuń
    2. Zgadzam się. W ostatecznym rozrachunku liczy się końcowy efekt.
      Ale gdyby to było przy okazji przyjemne dla oka (i duszy), jak choćby "duszenie" Radżabowa czy Nakamury, to byłoby super!

      Usuń
  3. Zaczęli. I... jest obrona słowiańska.
    Transmisji na Chessbombie póki co nie ma.
    Może to wynika stąd, że transmisja pierwszej rundy zaczęła się z opóźnieniem (po naszym mailu) i administrator, źle ustawił czas rozpoczęcia transmisji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Liczyłem na bardziej złożony wariant ale może Radek ma coś w tym systemie przygotowane...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radek pohasał hetmanem, zabrał pionka, czarne jakby trochę bardziej rozwinięte, ale myślę, że to ciągle czysta teoria. Radek musi tutaj coś mieć, bo by na to nie poszedł.

      Usuń
    2. Za tego piona zaczną się pewnie wielkie męczarnie i może kiedyś trzeba go będzie zwrócić. Zobaczymy jak to się potoczy.

      Usuń
  5. No i chyba pierwszy raz to.. Radek jest lekko zaskoczony. Robi się ciekawie w tej partii.

    OdpowiedzUsuń
  6. Poszło ostro, czarne 9. ... e5. Myślę, że do tego uderzenia czarne są lepiej przygotowane (rozwinięte). Radek musiał to wiedzieć bijąc pionka na b7. Dlaczego teraz myśli?

    OdpowiedzUsuń
  7. Na "Bombie" jest już transmisja. Radek zagrał 10. Sf3.

    OdpowiedzUsuń
  8. Obawiam sie że Wang jest bliski wyrównania jeśli już nie stoi bez problemów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdzieś tutaj musi być "haczyczek" :-) ? Tylko gdzie? Może Radek ściemnia, żeby rywal nie domyślił się, że to ciągle jest przygotowanie domowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radek ma manierę, że jeśli wie co grac gra od ręki nie zastanawiając się nawet sekundy. Myślę, że nie ściemnia tutaj tylko szuka drogi do otrzymania choć mini plusa. Pytanie zasadnicze czy czarne mają rekompensatę za tego piechura. Na moje oko mają.

      Usuń
  10. Houdini proponuje 14. 0-0, ale to nie wygląda fajnie bo oba czarne gońce + hetman patrzą w tę stronę, skoczki czarne też są na skrzydle królewskim.
    Problem białych to król w centrum i zamknięty czarnopolowy goniec.
    Poszło 14. h3, może to jest "haczyczek" Radka!?

    OdpowiedzUsuń
  11. A mnie się pozycja Radka nie podoba, po prostu za tego piona jego przeciwnik ma straszne naciski, rozwój i co tylko chce.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ma wszystko z wyjątkiem piona. Może Radek wie jak to zneutralizować.
    Np. 15. Sd5 i jest drugi pion przewagi, a póki co czarne mata nie mają.

    OdpowiedzUsuń
  13. Radek wymienił skoczka i przez b2 będzie chciał wprowadzić gońca do gry.
    Ponadto wieża będzie mogła wejść na linię c.

    OdpowiedzUsuń
  14. No i remis. Ciężko, oj ciężko tutaj wejść w rytm gry. Tego jednak mogliśmy się spodziewać - rywale są z wagi ciężkiej, nie upadają po pierwszym ciosie. Mam nadzieję, że Radek "naładuje akumulator" w dniu wolnym i w drugiej połowie złapie plusika lub dwa.
    RadekB

    OdpowiedzUsuń