wtorek, 12 marca 2013

"Jan Krzysztof Duda wygrywa turniej kołowy "First Saturday" w Budapeszcie!"




Jan Krzysztof Duda wraca z Budapesztu z kilkoma zdobyczami. Po pierwsze wypełnił arcymistrzowską normę, pod drugie zyskał 30 punktów rankingowych, po trzecie... wygrał całe zawody z rewelacyjnym wynikiem 8 z 9 pkt. ! Z kronikarskiego obowiązku trzeba nadmienić, że w ostatniej rundzie nasz junior zremisował z Węgrem, Attilą Czebe 2492 elo. Tylko dwa remisy Janka Dudy na całym dystansie turnieju "First Saturday" robią wrażenie. Rośnie nam zawodnik wielkiego formatu, nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

Jana Krzysztofa Dudę widziałem już w akcji. Miało to miejsce na festiwalu "Cracovia", gdy po zakończeniu swoich pojedynków udawałem się w okolice pierwszych szachownic turnieju "A". Tam grał Jaś, zwykle pochylony dość mocno nad szachownicą, liczący warianty, w pełni skoncentrowany. Nie trzeba mieć wieloletniego doświadczenia trenerskiego by skonstatować po krótkiej obserwacji, ile znaczą szachy dla tego zawodnika. Moim zdaniem Jan Krzysztof Duda nie odpuści już. Jest na dobrej drodze i potężnych prądach wznoszących, a jego partie pokazują, ile pracy włożył w szachy. Moje prognozy są bardzo optymistyczne jeśli chodzi o naszego najlepszego juniora.

Ze znacznie mniejszym optymizmem patrzę na juniorskie szachy w Polsce w ogólności, gdyż statystcznie sprawę ujmując, czystych, nieoszlifowanych diamentów w Polsce jest coraz mniej (bardziej boję się o juniorki). To może powodować duży niepokój, bo o płynną zmianę pokoleniową w polskich szachach może być z roku na rok trudniej. Gdy "stara gwardia" będzie się wykruszać stopniowo, dobrze by było mieć zaplecze i adekwatnych zastępców na poszczególnych, olimpijskich deskach. Gdyby dogłębnie spojrzeć na naszą młodą kadrę szachistów to personalnie jest na ten moment "na styk". Dlatego warto pamiętać, że takie talenty jak Jan Krzysztof Duda, stanowią wartość dla nas podwójną. Trzeba też mieć nadzieję, że kilka projektów, które ruszyły, lub niebawem ruszą, spowodują, że takich "Jasiów - Krzysiów" pojawi się więcej na polskim firmamencie. Zobaczymy jak to się dalej potoczy. Tymczasem gratulacje za wspaniałe zawody i zrealizowanie wszystkich celów dla Jana Krzysztofa Dudy! Wielkie brawa!



3 komentarze:

  1. Brawa dla Jana Krzysztofa! Jego partie są dodatkowo naprawde pięknie, widać logikę, "czucie" pozycji, wielki talent ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie brawa także dla wszystkich tych ,którzy wspomagali i wspomagają Janka bo to sukces grupy ludzi.Trenera - Leszka Ostrowskiego, mamy i wszystkich tych, którzy w Janka uwierzyli. Mam nadzieje, że na najbliższych MP seniorów Janek będzie kontynuował dobrą passę.
    Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj pnie się as-arcymistrz (a tak!).

    OdpowiedzUsuń