piątek, 25 października 2013

"G - Team Novy Bor wysoko wygrywa z SK 47 Eynatten i w szóstej rundzie zagra z... SOCAREM!"




Wczoraj mieliśmy kolejną odsłonę odcinka z cyklu historii niesamowitych, rzecz idzie o dyspozycji Mateusza Bartla w Klubowym Pucharze Europy. Co już ten chłopak nie wyprawia i jakie porównanie byłoby w tych okolicznościach najbardziej adekwatne? Mnie najbardziej cała sytuacja przypomina fabułę z "Potopu" Henryka Sienkiewicza i postać Kmicica alias Babinicza. W "Potopie" ten sam bohater zrobił dla swojej drużyny bez mała tyle samo złego co dobrego i zasadniczo nie można było za tą postacią nadążyć. Kolejna zbieżność jest taka, że gdy Kmicic rozrabiał w najlepsze, gdzieś w tle niezawodny pan Zagłoba i reszta kamratów naprawiali większość szkód błądzącego przyjaciela. To co się dzieje na Rodos to, oczywiście, tylko niewielka część różnych przygód, które stają się udziałem zespołów, w których gra Mateusz Bartel. Warto przypomnieć choćby Olimpiadę i pojedynek z Gatą Kamskim, czy z zdarzenie sprzed kilku tygodni i zjazd Ekstraligi w Katowicach, gdzie zwycięzca "Aeroflot" przygotowywał się dobry tydzień na Jurija Krivoruczkę i gdy ten w czasie partii zgodnie z planem wpadł w wariant, Mateusz postanowił nie grać "swojego" tylko spróbować ..."czegoś nowego" ;) itd. W związku z tymi i innymi podobnymi zdarzeniami rośnie już pewien mit, legenda, warta co najmniej książki. Mateusza Bartla mieć w drużynie jest ciekawie, warto jednak zaopatrzyć się na czas zawodów w walerianę lub inne środki lekko uspokajające ;).

Drużyna G - Team Novy Bor wygrywając wczoraj wysoko z SK 47 Eynatten , wpadła na kolejnego przeciwnika żywcem wyjętego z nocnych koszmarów profesjonalnie uprawiającego ten sport, azerską drużynę wielkich gwiazd - SOCAR. Co ja będę się rozpisywał na temat składu SOCAR-a, wystarczy nadmienić, że najniższy rankingowo z wystawionych dziś do gry arcymistrzów ma 2725 elo i jest nim, nomen-omen Gata Kamsky! Radek Wojtaszek, który dzięki serii wygranych znów znalazł się na wirtualnej liście rankingowej w grupie 2700 + zagra z Veselinem Topałowem, Mateusz Bartel będzie miał okazję dokonać kolejnej metamorfozy z Kmicica w Babinicza, w pojedynku z młodym, holenderskim talentem, Anishem Girim. A więc, będzie się działo! Zapraszam do wspólnego kibicowania Polakom oraz drużynie G - Team Novy Bor!


11 komentarzy:

  1. Ważne, że te porażki dla drużyny są bez znaczenie i nie wpływają na wynik meczów. Natomiast wygrane z uznanymi zawodnikami decydowały o zwycięstwie/remisie. Jak dzisiaj wygra z Girim to dopiero będzie zagadka jak ocenić występ Mateusza.

    OdpowiedzUsuń
  2. " (...) Kolejna zbieżność jest taka, że gdy Babinicz rozrabiał w najlepsze, gdzieś w tle niezawodny pan Zagłoba i reszta kamratów naprawiali większość szkód błądzącego przyjaciela.(...)" Otóż drogi Krzysztofie jest drobna nie ścisłość w Twoim zdaniu. Powinieneś raczej napisać gdy kmicic rozrabiał w najlepsze. Babinicz to pozytywne alter ego kmicica, pod którym wystepuje od momentu porwania Bogusława. Takim to nazwiskiem podpisuje listy do Wołodyjowskiego i jego towarzyszy ostrzegajace przed zatrutym winem. Pierwszy raz wyjawia swoje prawdziwe nazwisko po wysadzeniu szwedzkiej kolubryny podczas oblężenia Jasnej Góry, a drugi raz podczas powrotu Jana Kazimierza do Ojczyzny. Więc Twoje zdanie z Babiniczem nie bardzo ma sens. No chyba, że użyłeś słowa: "rozrabiał" w pozytywnym znaczeniu czyli szkodził nieprzyjacielowi, ale wtedy bez sensu jest dalsza część zdania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje Marcin - człowiek zapomina co czytał - po "Potop" ostatni raz sięgnąłem gdy zdawałem egzaminy do liceum. Generalnie lektury nie były moją mocną stroną ;).

      Usuń
    2. Zmieniłem Babinicza na Kmicica - teraz ma to chyba większy sens , ale już nic nie zmieniam w tym poście!:)

      Usuń
    3. Nic nie szkodzi. Rozumiem. "Potop" to moja ulubiona książka. Znam ją niemalże na pamięć. Czytałem ją trzy razy :)))

      Usuń
  3. Jakiś czas temu zastanawiałem się czy w związku z meczem Anand - Calsen Radek Wojtaszek zagra w Warszawie w DME 2013. Podejrzewałem, że nasz lider będzie zajęty sekundowaniem Anandowi i nasza drużyna będzie grała osłabiona. A tymczasem na kilka tygodni przed meczem o mistrzostwo świata Radek gra w Klubowym Pucharze Europy na Rhodos? Czyżby Hindus skompletował tym razem swoją ekipę bez Wojtaszka? Co więcej na stronie DME jest podany skład naszej ekipy i jest on następujący: Wojtaszek, Gajewski, B. Soćko, Bartel, Świercz. Moim zdaniem to najmocniejszy skład na jaki nas stać obecnie. Zobaczymy w jakiej będą formie szachowo-sportowej poszczególni zawodnicy i co zwojują. Póki co sprawdzian połowy drużyny mamy już dzisiaj: Topałow-Wojtaszek i Giri-Bartel! Do przodu Polsko!
    Przy okazji informacji o nadaniu tytułu arcymistrzowskiego Janowi-Krzysztofowi Dudzie (na stronie PZSzach) jest informacja, że będziemy mieli drugą ekipę na DME 2013 pod nazwą Nadziei Olimpijskich i że będzie w niej grał J-K Duda. Ciekawy jestem kto jeszcze zagra w tej drużynie? Stawiam na Pioruna, Draguna, Drozdowskiego i może jeszcze Moranda lub Tomczak?
    Panie na DME 2013 wystartują w "żelaznym" składzie: M. Soćko, Rajlich, Zawadzka, Majdan-Gajewska, Szczepkowska-Horowska. Tutaj powinna być walka o medal, mam nadzieję, że najszlachetniejszego kruszcu.

    Mirek Wolak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po turnieju na Rodos na pewno coś napiszę przed DME, wiec wtedy wspólnie podebatujemy nad szansami Polaków składami itp. Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Imponuje zwłaszcza wynik na 3 najwyższych deskach 3:0 z najwyżej notowaną drużyną (Socar)
    Tom K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wszystkie 3 pierwsze deski z takim wynikiem to sersacja. Co prawda Navara, Wojtaszek i Laznicka to gracze około 2700, więc każdy z tych wyników osobno nie jest sensacją, to jednak występ całego tria niesamowicie imponujący

      Usuń
    2. Można powiedzieć, że zamietli czołówką światową podłogę :)

      Skojarzyło mi się, że w Polsce jest miasto o podobnej nazwie: Biały Bór słynne z nadużywania fotoradarów:
      http://superauto24.se.pl/przepisy/bialy-bor-fotoradar-zlapal-golasa-na-rowerze-przekroczyl-dozwolona-predkosc-o-12-hmh_283742.html

      Tom K.

      Usuń