Nie. Takie coś to zdecydowanie nie dla mnie. Dziękuję, postoję. Żartuję oczywiście ;). Ale niedzielę miałem okrutnie nerwową za sprawą naszego reprezentanta, który znów stoczył epicki pojedynek z gospodarzem tego turnieju, Holendrem Van Welym. Końcówka spotkania była, że już pozostanę w sienkiewiczowskiej poetyce, obroną Zbaraża w wykonaniu naszego szachisty, czy, jak kto woli, obroną Częstochowy. Były momenty, gdy odchodziłem od transmisji zrezygnowany, wracałem jednak po chwili, spoglądałem, a wiara wracała z każdą niedokładnością Holendra i... tak do końca tej partii!
Radek Wojtaszek powrócił z bardzo dalekiej podróży, ale czy tak to miało wyglądać? Znów grał najdłużej, sił ubywa, a ma ich starczyć na cały turniej, ech...
Dobrze, naprawdę dobrze się stało, że Polak nie przegrał tego meczu. To przed pojedynkami z trzema wielkimi wirtuozami współczesnych szachów byłoby rzeczą niezwykle trudną do zaakceptowania z czysto psychologicznego punktu widzenia. Z takim arcymistrzem jak Van Wely (z całym szacunkiem!) chodziło o szukanie punktu, a nie ratunku przed przegraną. Jak się okazuje w holenderskim turnieju nikt tanio skóry nie sprzedaje i nie sprzeda. Tutaj nie istnieje pojęcie "góry" i "dołu" - to jest kwestia czysto umowna. O każdy punkt, o każde pół oczka walka będzie straszna z każdym z uczestników.
Po tej partii Radek Wojtaszek został dopytany przez norweską dziennikarkę o jutrzejszy mecz z Carlsenem. Korespondentkę interesował fakt, że Radek był w sztabie analitycznym Ananda i jakie to będzie miało znaczenie przed jutrzejszym spotkaniem. Polak odpowiedział, że to nie ma dużego znaczenia, i że, oczywiście dobrze Carlsena rozpracował, jednak to nie będzie mieć wielkiego wpływu na wynik partii. "Czy zastosuję przygotowane wspólnie z Anandem debiutowe analizy? To będzie zależało od tego co zagra Carlsen. Zobaczymy..." Szczegóły na serwerze szachowym: http://www.chess-news.ru/node/17840.
Caruana nie ruszył w tym turnieju z "jedynki". On ma w sobie silnik, który pozwala ruszać z "piątki". Dziś zdeklasował Saricia i jest samodzielnym liderem. W "chińskim" pojedynku lepszy od Hou Yifan okazał się Ding Liren. Chinka w tym turnieju wciąż pozostaje bez zdobyczy punktowej.
Jutro mecz "Wojtaszek - Carlsen". Szczęście naszemu reprezentantowi w tych zawodach sprzyja. Liczę na świetne, emocjonujące spotkanie. Nie daj się Radek! Trzymamy za ciebie kciuki!!
Wczoraj się udało, dzisiaj się udało, ... jeśli uda się jeszcze z Carlsenem (chociaż zremisować), to jest szansa, że Radek "złapie wiatr w żagle" :)
OdpowiedzUsuńWojtaszek remisuje z zawodnikiem który nie zna podstaw abecadła szachowego - końcówek pionowych - i to ma być ten cud ? To nie Wojtaszek zremisował tylko Van Wely nie potrafił wygrać ! Co jeszcze musi się udać abym uwierzył w dobry wynik naszego zawodnika.
OdpowiedzUsuńBardzo logiczna opinia. Nie liczyłbym, że Carlsen będzie rozgrywał końcówkę na poziomie Van Wely'ego...
UsuńRzeczywiście jak mawiają młodzi:można kora wykręcić. Też porzuciłem transmisje kilka razy ale , gdy powracałem to Radek o dziwo oddychał jeszcze, chociaż "rzęził" silnie. jak to się stało, że takiego "wora" utrzymał to trudno odpowiedzieć. W każdym razie brawa za niebywałą twardość!
OdpowiedzUsuńdruga partia i drugi raz udało się Radkowi uzyskać remis...
OdpowiedzUsuńjestem optymistą przed dalszymi pojedynkami...pora na remis z Carlsenem !
limit szczęścia Wojtaszek wyczerpał na cały 2015 rok, żeby zawodnik 2700+ forsował przegraną dla siebie kocówkę to takiego czegoś jeszcze nie widziałem... cały świat szachowy to ogląda, z taką grą to raczej zaproszenia na kolejne turnieje się nie posypią. Oby się obudził w porę bo może być bardzo słabo, szczególnie patrząc na kojarzenia najbliższych rund.
OdpowiedzUsuńTo i Jobawę nie powinni już nigdzie więcej zapraszać bo zapomniał regułę "kwadratu piona" i poddał partię w jedno posunięcie...
UsuńI po co "kwasić?" Może lepiej kibicować?
Usuńjezeli chodzi o partie z Ivanchukiem z pierwszej rundy to pozycja była wygrana dla białych :) to że silnik z transmisji strony głównej akurat pokazywał ocenę 0.00 to znak dla jego twórców że muszą go jeszcze dopracować. Chyba że po szybkim poddaniu silnik zostaje zatrzymany - to by było jakieś tam usprawiedliwienie.
Usuń@KrzysztofJopek
UsuńA de facto jaki wariant w partii Ivanchuk - Jobava prowadził do wygranej w momencie, gdy Jobava poddawał partię?
Tak obie partie nie napawają optymizmem, ale styl gry Radka, który długo "wałkował" warianty pod Carlsena, może powodować słabszą teraz grę z innym zawodnikiem preferującymi inny styl gry niż Anand i Carlsen, bardzo lczę na ładną /bez względu na wynik/ partę z Carlsenem, a gdyby tak sprawił niespodziankę byłbym w 7 niebie, bo za ostatnią moim zdaniem miażdżąca porażkę z Carlsenem rewanż należy się !
OdpowiedzUsuńtzbych
mozna obstaiwac szachy na przegrana, za przegrana Wojtaszka niezle placa - bedziesz milionerem :D Zobaczymy czy tak belkoczesz czy masz jaja i postawisz 5000zl na przegrana Radka. Jak rzeczywiscie przegra dostaniesz od bukmachera jakiej 12500zl. i 3 miechy nie musisz pracowac - Śmialo :D:D:D
UsuńWg mnie - świetnie i szybko wychodzi Radek z debiutów, w koncu duzo tego z anandem przerobil. Ma znacznie lepszy czas w grze srodkowej i niezla gre. potem zaczyna sie problem z odslanianiem króla - tym razem niepotrzenie - f7 byl ostanim pionkiem obronca, a do tego czasmu mial bardzo dobra gre. w zasadzie tylko to zle zagral, co mialo straszne konsekwencje. Nie wiem czego oczekujecie po 6h gry ze to jakies roboty? Zauwazyliscie ze Radek zagral va bank w przegranej koncowce oferujac wymiane hetmanow? Gdyby wely wyminil to pewna wygrana, ale mial bardzo slaby czas. I silą Radka jest mi. to ze MIAL LEPSZY CZAS. tak samo z W. So. Ide o zaklad z kazdym ze Van Wely nie biedzie w 3 od konca, za to Radek przektoczy 50%. Przestancie narzekać, patrzcie realnie. Z kolei jutro moze byc ciezko, ale potem bedzie juz coraz lepiej. Elblag pozdrawia
OdpowiedzUsuńBędzie trudno z Carlsenem. Ale trzymam kciuki za Radka.
OdpowiedzUsuńWojtaszek miał 2 ciężkie partie - jest zmęczony i popełniał duże niedokładności po kilkudziesięciu posunięciach. Tak więc raczej strategia Carlsena jest jasna. Będzie chciał wygrać tę partię bo ma po 2 partiach tylko 50% punktów. Być może w obecnej sytuacji najlepsze dla białych byłoby wybranie jakiegoś remisowego wariantu. Z drugiej strony jest fajna okazja powalczyć z mistrzem świata i to jest opcja rozwojowa. Mam nadzieję, że Wojtaszek powalczy.
OdpowiedzUsuńTom K.
Krzychu mordo kochana ;) 20; a3. Radek idzie po... ehhh
OdpowiedzUsuńsiaha
Na razie bardzie ładnie, pion przewagi i troszkę więcej czasu. Carslen przesadził z tym pionkiem na linii a. Chyba chciał przekoczyć debiut :) Wojtaszek na razie bardzo spokojnie, nie daje pograć MC. Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńTom K.
Ależ napięcie! Jeszcze trochę Radek i masz go!
OdpowiedzUsuńWidzieć Carlsena pod presją (pod polską presją!) - bezcenne!
OdpowiedzUsuńJest bardzo dobrze w partii dzisiejszej, oby czegoś nie zepsó. Tylko nie przeceniajmy wskazań komuterów. To jest gdzieś około remisu z minimalnym plusem białych za słabą figure.
OdpowiedzUsuńNo i trzymałem aż mi odpadły. Ale wygrał!!! Brawo Radek!!!
OdpowiedzUsuńNo to mamy BOMBĘ! WOJTASZEK 1 - 0 Carlsen!
OdpowiedzUsuńBrawo Radek Wojtaszek!
Pięknie! Po prostu pięknie!
Gratulacje! Tak trzymać!
Nie mogę w to uwierzyć!
Mirek Wolak
Ten który rozbija skały pierwszy podał dłoń, położył króla, jest na deskach. Gloria. Victoria
OdpowiedzUsuńsiaha