Zaczęły się statystyki, co bardzo lubię. Mirek Wolak napisał swoją analizę gry Biało-Czerwonych, która wygląda na dość optymistyczną. Zobaczcie:
Dzisiejsza VIII runda poprawiła nam humory (szkoda tylko Matiego :-()!
Odwołując się do rozgrywek drużynowych (o których wspomniałeś Krzysztofie) w meczu Polska - Europa prowadzimy zdecydowanie. Póki co nie przegraliśmy żadnego meczu: wygraliśmy 6 meczy, a dwa zremisowaliśmy. Każdy z naszych zawodników jest na plusie, nie mamy problemów z wygrywaniem kolejnych partii.
Wojtaszek (+5 =3 -0) 6.5 z 8
Piorun (+5 =2 -1) 6 z 8
Duda (+3 =4 -1) 5 z 8
Świercz (+4 =2 -2) 5 z 8
Bartel (+4 =3 -1) 5.5 z 8
Polska (+21 =14 -5) 28 z 40
Gdybyśmy mieli taki wynik na Olimpiadzie (lub DME) to pewnie bylibyśmy
na I miejscu. Przed naszymi zawodnikami trzy decydujące rundy.
"Niech moc będzie z Naszymi".
Trzymać kciuki ludziska!
Mirek Wolak
Wszystko w porządku, Mirku. Nie chciałbym uchodzić za malkontenta, przeciwnie, jestem urodzonym optymistą, jednak Polacy swoimi poprzednimi występami, zaszczepili we mnie pewną ostrożność w ocenach i to jest tylko i wyłącznie ich sprawka. Tutaj chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że prezentujemy się nieźle ale na nie dość wyrazistym tle. ME w Djakowicy, zresztą od kilku lat ME rozgrywane gdziekolwiek w Europie, nie gromadzą europejskiej śmietanki szachistów. Jest to w miarę silny turniej, jest trochę nazwisk, jednak do Baku pojadą najlepsi z najlepszych z całego globu. Pisałem niedawno jak złożoną sprawą jest ogranie takich Węgier, czy innych zespołów, nawet z pierwszej piętnastki świata. Weźmy ostatnią z tej piętnastki Hiszpanię - tutaj mamy do czynienia ze znanymi i silnymi arcymistrzami, którzy sroce spod ogona się nie urwali. W Djakowicy gra trzech takich panów, którzy zasilą kadrę spod symbolu (ESP):
Player overview for ESP
SNo | Name | Rtg | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | Pts. | Rk. | Rp | K | rtg+/- | Group | |
5 | GM | Vallejo Pons Francisco | 2700 | 1 | ½ | 1 | ½ | ½ | 1 | ½ | 1 | 6,0 | 7 | 2776 | 10 | 7,60 | |
50 | GM | Salgado Lopez Ivan | 2618 | 1 | 1 | ½ | ½ | ½ | 1 | ½ | 0 | 5,0 | 39 | 2632 | 10 | 2,90 | |
51 | GM | Anton Guijarro David | 2616 | 1 | ½ | 1 | ½ | ½ | 1 | ½ | ½ | 5,5 | 23 | 2642 | 10 | 4,60 |
Hiszpanie zyskują na rankingach, mają jedną przegraną, wyobraźmy sobie, że z nimi, światowym numerem 15, gramy w Baku. Zdziwiłaby was wygrana z nimi?" Nieee" - powiecie - "Mamy lepszy skład", a remis z nimi by was zdziwił? Mnie na przykład nie i po przegranej też nie spadłbym z krzesła. No właśnie! Mówimy o zespole z połowy drugiej dziesiątki rankingu światowego.
Zostawmy już na boku te rozważania, bo wypada nam się cieszyć ostatnią rundą Polaków. Była to porywająca runda i gdyby nie wpadka Mateusza Bartla byłoby to szczęście niczym nie zakłócone. Radek Wojtaszek w ładnym stylu wypunktował Ormianina w końcówce, jest drugi, a w jego ręce wpada pogromca Matiego - Goganow. Rosjanin gra białymi raczej "1.d4" i takich obrazków należy się spodziewać w dzisiejszym meczu.
Kacper Piorun zagra z Dawidem Nawarą, no i mamy wielki hit początku weekendu! I już nie mogę się doczekać tej rundy (wczoraj transmisja znów padła na jakiś czas!) Mateusz Bartel zagra z Ormianinem, którego odprawił z kwitkiem, a właściwie z blankietem zapisu partii, nasz Radek Wojtaszek. Na uwagę zasługuje prestiżowy pojedynek pomiędzy Michaiłem Antipowem z Rosji, a Jankiem Dudą.
Pozostały trzy rundy. Czas oddzielić ziarno od plew. W decydujących rundach atmosfera się zagęszcza, cieszył się będzie ten, kto odnajdzie w sobie spokój i zrobi swoje. Oby to Polacy byli górą w nadchodzących meczach!!
trudno porównać siłę drużyny z turnieju indywidualnego, w zasadzie dobrze jest na początek coś zremisować lub przegrać i iść dołem zarabiając punkty na słabszych rankingowo hm hm, a wracając do statystyke jeśli już coś porównać to można np. miejsca w tabeli np. Rosja ma 1,4,10,16 już po tym i 25 razem zdobytych punktach widać kto tu rządzi po 8 rundzie. hiszpanów trzech ma 16,5 więc czwarty musiałby mieć 6,5 by dogonić polaków co maja 23 punkty i miejsca odpowiednio 2,11,17,55, Ba Armenia ma 22,5 punktu czyli za nami, Chorwacja 21, Czechy 20,5, Gruzja 21, no jest medal!!
OdpowiedzUsuńtzbych
Te symulacje robimy dla czystej przyjemności - ja w tych cyferkach bardzo się lubuję. Oczywiście, z waszych wyliczeń wynika to o czym mówicie, ale zgadzacie się ze mną, że wygrywanie, a to naszym na kadrze przychodziło z wielkim trudem w
OdpowiedzUsuńReykjaviku, to ciężki kawałek chleba. Powiecie, że cierpię na "islandzki syndrom", jednak to nasza drużyna musi się przełamać a ja, wierny kibic na to czekam. Na razie jestem umiarkowanym optymistą, umiarkowanym powiadam, za 130 dni nasi jadą do Baku, będziemy jeszcze niejeden raz analizować wszystko z detalami. Osobiście uważam, że mamy najbardziej perspektywiczną paczkę od lat, a i Bartosz Soćko jako trener po zapłaceniu "frycowego" znacznie więcej wie. Daj Boże, daj Boże naszym wszystko co najlepsze.